Elektrownie wodne to droga do zielonej transformacji. Wkrótce rząd przedstawi strategię ich rozwoju

2022-05-03, 12:20

Elektrownie wodne to droga do zielonej transformacji. Wkrótce rząd przedstawi strategię ich rozwoju
Elektrownia wodna Porąbka. Łączna moc zainstalowana w polskich elektrowni wodnych w KSE wynosi 2 499 MW. Moc elektrowni szczytowo-pompowych to ponad 1 600 MW.Foto: wnppl/twitter

Do połowy roku zostanie przedstawiona strategia budowy systemu elektrowni szczytowo-pompowych (ESP) w Polsce - uważa prof. Maciej Chorowski, inicjator i pierwszy szef powołanego przez premiera międzyresortowego zespołu przygotowującego strategię.

Profesor Maciej Chorowski podkreśla, że elektrownie szczytowo-pompowe (ESP) posłużą do magazynowania energii i bilansowania w systemie elektroenergetycznym odnawialnych źródeł energii. Trwają intensywne prace nad strategią, a jej efektów można się spodziewać w połowie roku.

Nowa polityka energetyczna


Zgodnie z Polityką energetyczną Polski do 2040 r. (PEP2040) oraz Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju wykorzystanie potencjału hydroenergetyki, ma zapewnić rozwój gospodarowaniem zasobami wodnymi, zwiększyć rolę retencji, śródlądowych dróg wodnych oraz rewitalizację piętrzeń wodnych, a także doprowadzić do zwiększenia liczby progów wodnych, które są istotne z punktu widzenia regulacji cieków.

-Realizacja tych działań będzie miała wpływ na rozwój energetyki wodnej. Wykorzystanie potencjału hydroenergetycznego jest projektem strategicznym. W PEP 2040 wskazano, iż energia wytworzona w wodnych elektrowniach szczytowo-pompowych jest częściowo zaliczana do OZE - dotyczy to sytuacji, gdy elektrownia ma również komponent elektrowni przepływowej - ale przede wszystkim ESP pełnią funkcję stabilizacyjną również dla Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) - podkreślił Chorowski.

Jaka jest moc elektrowni AD 2022?


Zgodnie z danymi na 1 września 2021 r. łączna moc zainstalowana w polskich elektrowni wodnych w KSE wynosi 2 499 MW. Moc elektrowni szczytowo-pompowych to ponad 1 600 MW.

W Polsce funkcjonuje obecnie sześć elektrowni szczytowo-pompowych: Elektrownia Wodna Żarnowiec (716 MW); Elektrownia Porąbka-Żar (500 MW); Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowice (200 MW); Elektrownia Żydowo (156 MW); Elektrownia Czorsztyn-Niedzica-Sromowce Wyżne (94,6 MW); Elektrownia Dychów (90 MW).

Maciej Chorowski tłumaczył, że głównymi zaletami elektrowni szczytowo-pompowych jest zdolność magazynowania dużych ilości energii, a także duża elastyczność i sterowalność. -Chodzi o to, że takie elektrownie mogą szybko zwiększyć produkcję energii, można jest też stosunkowo łatwo i szybko zatrzymać, a potem ponownie uruchomić. ESP mogą stanowić też niskoemisyjne źródło energii - wyjaśnił.

SE są niezbędne z uwagi na stan elektrowni węglowych

Profesor Chorowski zwrócił uwagę, że elektrownie szczytowo-pompowe mają duże znaczenie dla stabilności systemu elektroenergetycznego. Dodał, że mogą pełnić rolę dużych magazynów energii (energia jest magazynowana w energii potencjalnej wody). Jego zdaniem takie inwestycje są też niezbędne w bilansowaniu niestabilnych odnawialnych źródeł.

-Elektrownie szczytowo-pompowe mogą kompensować wahania mocy dostępnej z innych źródeł, zwłaszcza instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych, które są podatne zarówno na czynniki pogodowe jak i na porę dnia. Zapewniają też bezpieczeństwo sieci energetycznych, poprzez łatwe dostosowanie się do zmiennego zapotrzebowania. Pokrywają też zapotrzebowanie szczytowe na energię - wyjaśniał prof.Maciej Chorowski.

Nowe inwestycje w ESP


 Nowa strategia rozwoju ESP wskazywać będzie też na konkretne inwestycje.
Jedną z nich jest budowa Elektrowni Młoty w Bystrzyca Kłodzkiej. Ma być to też największa w Polsce elektrownia szczytowo-pompowa o mocy 750 MW. W inwestycję ma być zaangażowana PGE, a jej koszt może sięgać 4 mld zł.

Według prof. Macieja Chorowskiego w Polsce jest miejsce, aby zwiększyć potencjał elektrowni szczytowo-pompowych nawet czterokrotnie.

-W strategii zostaną wskazane potencjalne lokalizacje dla nowych inwestycji, ale również adaptacji istniejących elektrowni wodnych do roli elektrowni szczytowo-pompowych. Oceniamy, że połowa nowych mocy to mogą być nowe inwestycje - dodał Maciej Chorowski.

Jedną z potencjalnych kolejnych lokalizacji jest Jezioro Rożnów i konwersja istniejącej elektrowni wodnej w elektrownię szczytowo-pompową z zachowaniem części przepływowej. Podobnie duży potencjał rozbudowy ESP posiada Jezioro Żarnowieckie.

Na ESP są pieniądze w UE?


Profesor wskazał, że ESP mogłyby znaleźć finansowanie w ramach Funduszu Transformacji Energetyki (FTE), nad którym pracuje resort klimatu i środowiska. Do FTE miałby trafić środki ze sprzedaży 40 proc. puli uprawnień do emisji CO2 pochodzących z aukcji.

Według szacunków przychody Funduszu ze sprzedaży uprawnień do emisji wyniosą ponad 80 mld zł. Do FTE trafić mają również ponad 4 mld zł, które będą pochodzić ze sprzedaży uprawnień pochodzących z poprzedniego okresu rozliczeniowego.


PR24/PAP/sw


Polecane

Wróć do strony głównej