"Stawka dzienna 150 do 300 zł na rękę". W truskawkowym zagłębiu potrzeba pilnie rąk do pracy

2022-05-18, 17:00

"Stawka dzienna 150 do 300 zł na rękę". W truskawkowym zagłębiu potrzeba pilnie rąk do pracy
Pomoc będzie udzielona rolnikom, którym w tym roku wiosenne przymrozki, huragan lub grad zniszczyły co najmniej 70 proc. upraw krzewów owocowych i truskawek.Foto: shutterstock

Powiatowy Urząd Pracy w Płońsku poszukuje pracowników sezonowych do zbioru truskawek i malin, m.in. w gminach Czerwińsk nad Wisłą, Załuski i Naruszewo. To tzw. truskawkowe zagłębie. Wkrótce ma ruszyć kampania informacyjna, zachęcająca do podjęcia zatrudnienia, w tym skierowana do przebywających w Polsce obywateli Ukrainy.

W ogłoszeniu, które opublikowały Powiatowy Urząd Pracy w Płońsku oraz tamtejsze starostwo, także w języku ukraińskim, proponowane są "atrakcyjne warunki zatrudnienia": stawka dzienna 150 do 300 zł netto, możliwość zakwaterowania i wyżywienia, ubezpieczenie, zapewnienie transportu i opieki nad dziećmi - praca przy zbiorze truskawek i malin na plantacjach obejmować ma 6 do 8 tygodni.

Kilka tysięcy hektarów plantacji

Jak mówi wicestarosta płoński Krzysztof Wrzesiński, powiat ten, a zwłaszcza położone na jego terenie gminy Czerwińsk nad Wisłą, Załuski i Naruszewo, "to truskawkowe zagłębie" z areałem kilku tysięcy hektarów plantacji. W samej gminie Czerwińsk nad Wisłą powierzchnia tych upraw wynosi ok. 4,2 tys. ha.

- Co istotne, to uprawy truskawki tak zwanej najwcześniejszej, przykrywanej folią i dlatego jej zbiór przypada już na początek maja, a w przypadku produkcji tunelowej nawet na przełomie kwietnia i maja - powiedział Wrzesiński. Wicestarosta płoński zwrócił uwagę, że na terenie tego powiatu prace przy zbiorze truskawek, a także malin, każdego roku podejmowało ok. 20 do 25 tys. pracowników sezonowych, z czego 99 proc. pochodziło z Ukrainy.

Trudny sezon

- Pracownicy ci, z których 20 do 30 proc. stanowili mężczyźni, zatrudniani byli wiosną do pielęgnacji truskawek, a następnie do ich zbioru. Ten sezon jest trudny, bo brakuje chętnych do pracy. Problem jest oczywisty. Brak wystarczającej liczby pracowników spowodowany jest konfliktem na Ukrainie - podkreślił wicestarosta płoński. Jak zaznaczył, w związku z zaistniałą sytuacją, oprócz działań Powiatowego Urzędu Pracy, także samorząd powiatu zdecydował się wesprzeć plantatorów w poszukiwaniu chętnych do pracy sezonowej.

- Postanowiliśmy stworzyć dwa kanały dystrybucji informacji. Będą to, utworzone za zgodą wojewody, mobilne punkty informacyjne naszego urzędu pracy, gdzie trafią ulotki w języku ukraińskim, a także kampania za pośrednictwem SMS-ów, które będą rozsyłane do obywateli Ukrainy przebywających na terenie Mazowsza - wyjaśnił Wrzesiński. Zapowiedział jednocześnie, że punkty informacyjne o pracy sezonowej na terenie powiatu płońskiego pojawią się jeszcze w tym tygodniu w Nadarzynie i w Warszawie.

Ciężka praca na akord

Według Wrzesińskiego, na terenie powiatu płońskiego pilnie potrzebnych jest aktualnie, według wstępnych szacunków, 5 do 7 tys. pracowników sezonowych, przede wszystkim do zbioru truskawek. - Na pewno jest to ciężka praca, na akord, ale wydaje mi się, że proponowane są odpowiednie, atrakcyjne warunki zatrudnienia, z zakwaterowaniem i wyżywieniem, oraz z dobrymi stawkami dziennymi, które w praktyce mogą być nawet wyższe - zaznaczył wicestarosta płoński.

Czytaj także:

Powiatowy Urząd Pracy w Płońsku, jak również tamtejsze starostwo, na swych stronach internetowych, oprócz ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników sezonowych do zbioru truskawek i malin, zamieściły też specjalne formularze - dla chętnych do podjęcia takiego zatrudnienia oraz dla plantatorów, którzy mogą zgłaszać w ten sposób zapotrzebowanie osób do pracy. W przypadku wzoru dokumentu "Chcesz podjąć pracę sezonową" jest on dostępny tam zarówno w języku polskim, jak i ukraińskim.

PR24, akg

Polecane

Wróć do strony głównej