Jacek Sasin zapowiada nowy harmonogram wygaszania kopalń. Będzie też plan inwestycji
- W tym roku przedstawiony zostanie nowy harmonogram wygaszania kopalń węgla energetycznego, z zachowaniem horyzontu działania górnictwa do 2049 roku. Spółki węglowe intensywnie pracują też nad planem niezbędnych inwestycji w kopalniach – poinformował wicepremier Jacek Sasin.
2022-05-30, 16:50
- Myślę, że na pewno w tym roku nowy harmonogram przedstawimy, natomiast dużo szybciej będziemy informować o niezbędnych inwestycjach. Spółki węglowe - przede wszystkim Polska Grupa Górnicza, ale również Bogdanka (…) pracują bardzo intensywnie nad tymi inwestycjami, tak aby można było w szybkim czasie, w ciągu kilku miesięcy, wyraźnie zwiększyć wydobycie węgla w polskich kopalniach – powiedział w poniedziałek wicepremier.
Nowe cele i nowy harmonogram
Harmonogram wygaszania kopalń węgla energetycznego jest częścią podpisanej przed rokiem przez związkowców i przedstawicieli rządu umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa. Podczas poniedziałkowej wizyty w Katowicach Jacek Sasin potwierdził potrzebę zmiany tego harmonogramu, aby zaspokoić zapotrzebowanie na węgiel.
- Harmonogram musi się zmienić z tego względu, że dzisiaj nie jesteśmy w stanie odchodzić od węgla w energetyce tak szybko, jak przewidywaliśmy. Mieliśmy w planie dosyć szybkie zastępowanie węgla paliwem gazowym. Dzisiaj, ze względu na embargo na gaz rosyjski, ale przede wszystkim niestabilność cenową tego surowca (...), musimy pominąć etap energetyki gazowej i bezpośrednio od węgla przejść na odnawialne źródła energii i energetykę jądrową – wyjaśnił szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Gaz jest zbyt drogi i niepewny
Jak mówił, rosnące w ostatnich miesiącach „w sposób zupełnie kosmiczny”, ceny gazu, spowodowały, iż nie można uważać tego surowca za paliwo pewne i stabilne. Dlatego to węgiel ma zapewniać stabilność energetyczną Polski do momentu przejścia na OZE i energetykę jądrową.
REKLAMA
- Oczywiście, to będzie wymagało dużo więcej czasu niż realizacja inwestycji w energetykę gazową. Stąd krzywa wygaszania kopalń przez najbliższe lata musi się wypłaszczyć. Czyli tak naprawdę nie możemy dzisiaj żadnych kopalń zamykać, a wręcz przeciwnie – musimy zwiększyć wydobycie węgla – zaznaczył minister aktywów państwowych.
Przypomniał, że wprowadzenie embarga na węgiel z Rosji spowodowało na polskim rynku niedobór tego surowca rzędu 8 mln ton, co dotknęło głównie indywidualnych odbiorców i ciepłownictwo.
Polski węgiel tańszy i pewniejszy niż zagraniczny
- Musimy ten wolumen uzupełnić – najlepiej byłoby, gdybyśmy go uzupełnili nie importem, ale produkcją krajową, bo jest to źródło dużo pewniejsze i przede wszystkim tańsze. Dzisiaj jesteśmy w stanie zapewnić Polakom tańszy niż z zagranicy węgiel ze źródeł krajowych, z polskich kopalń – ocenił Sasin, wskazując, iż wymaga to inwestycji oraz zmian w harmonogramie wygaszania zakładów górniczych.
- "Musimy szukać mniej ekologicznych rozwiązań". Wicekanclerz Niemiec o chwilowym powrocie do węgla
- Rząd chce zabezpieczyć kolejny sezon grzewczy. Pyzik: trwają rozmowy dot. zwiększenia importu węgla
- Zamieszanie na rynku węgla. Kto na nim skorzysta?
- Harmonogram musi ulec zmianie. Pracujemy w tej chwili nad nim, bo to wymaga również zaplanowania inwestycji. Przez ostatnie wiele lat inwestycje w górnictwie były bardzo mocno ograniczone ze względu na plany wygaszania górnictwa. Dzisiaj musimy te plany zrewidować - zaznaczył szef MAP, podkreślając, iż węgiel nie zniknie z polskiej energetyki do momentu pełnego wdrożenia nowego systemu, opartego o atom i OZE.
Aktualny pozostaje jednak uzgodniony wcześniej horyzont działania kopalń, określony na 2049 rok.
PAP/polskieradio24/PKJ
REKLAMA