"RPP zamiast chochli używa łyżeczki"

Produkujemy coraz mniej. Najgorzej jest w sektorze motoryzacyjnym i meblarskim, o budowlance nie wspominając. Ekonomiści nie dają nadziei, na razie pikujemy.

2012-10-18, 11:23

"RPP zamiast chochli używa łyżeczki"
. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Bardzo Ważny Projekt 17.10 18.45
+
Dodaj do playlisty

We wrześniu produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 5,2 proc. Tak słabych danych w polskiej gospodarce nie było od trzech lat. 27 branż zanotowało spadki. Największe bo dwucyfrowe dotknęły naszych najsilniejszych sektorów eksportowych. Chodzi o motoryzację i meblarstwo. Najsłabiej zaś już tradycyjnie ma się sektor budowlany, który skurczył się o blisko 20 proc.. – Polska gospodarka się krztusi z powodu kryzysu w Unii Europejskiej.  Popyt wewnętrzny nie może tego ubytku zrekompensować, bo nasze płace realnie ciągle maleją. Można liczyć jedynie na świąteczny szał zakupowy – tłumaczy Paweł Cymcyk z ING TFI.

Zdaniem eksperta dołek czeka nas w pierwszym lub drugim kwartale 2013 roku. – Najgorsze jeszcze przed nami – mówi specjalista.

Teraz wszystkie oczy zwrócone są w kierunku Rady Polityki Pieniężnej. Po bardzo słabych danych o wynagrodzeniach i przemyśle ekonomiści uważają, że RPP ma aż nadto argumentów do działania. – W październiku też tak wszyscy myśleli i się rozczarowali – ostrzega Cymcyk. – Dodatkowo rada raczej będzie używała łyżeczki, a nie chochli. Nie ma co liczyć na radykalne decyzje – dodaje.

W audycji "Bardzo Ważny Projekt" również o tym jak młodzi powinni oszczędzać, żeby móc w pełni korzystać z uroków emerytury.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej