Efektywność energetyczna to najlepsza droga rezygnacji importu energii spoza UE. Jest najnowszy raport

OZE i efektywność energetyczna to najlepszy sposób uniezależnienia się od dostaw surowców spoza UE i wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego - ocenia think-tank WiseEuropa. Wydatki na zeroemisyjną transformację polskiej energetyki szacuje na 200-300 mld euro do 2050 r.

2022-08-30, 12:37

Efektywność energetyczna to najlepsza droga rezygnacji importu energii spoza UE. Jest najnowszy raport
Osiągnięcie celów Zielonego Ładu, REPowerEU i Net Zero Industrial Act będzie wymagać inwestycji w UE w wysokości 631,5 mld euro rocznie.Foto: Shutterstock/chuyuss

Transformacja energetyczna i dekarbonizacja będzie wspierała powstawanie zbilansowanego i zdywersyfikowanego systemu energetycznego oraz zmniejszała podatność na wahania cenowe i dostępność paliw - piszą autorzy raportu WiseEuropa "Potrzeby inwestycyjne Polski w celu uniezależnienia się od importu surowców z Rosji. Zielona autonomia strategiczna".

Zielona autonomia strategiczna UE powinna być oparta na zwiększaniu niezależności Unii w wymiarze produkcji energii i rozwoju technologii niezbędnych do przeprowadzenia transformacji zeroemisyjnej - zaznacza się w raporcie.

Polska ma zasoby

Polska, pomimo jednych z największych na świecie zasobów węgla w Europie, cierpi na niedostatek innych surowców i źródeł energii, przez co do jej wytwarzania i produkcji niezbędny jest import, który przewyższa eksport produktów energetycznych. W 2021 r. import tych produktów wyniósł 17,7 mld euro, czyli 3,1 proc. PKB Polski. Ta kwota to np. połowa rocznych wydatków państwa na służbę zdrowia - wskazano w raporcie.

Autorzy podkreślają, że Polski nie stać na wydawanie 3,1 proc. PKB rocznie na import surowców, dlatego obecny kryzys energetyczny i sytuację wywołaną agresją Rosji na Ukrainę należy potraktować jako motywację do przyspieszenia dekarbonizacji. OZE i efektywność energetyczna to najlepszy sposób na uniezależnienie się od dostaw surowców spoza UE i wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego i autonomii strategicznej - podkreśla się w raporcie.

REKLAMA

Neutralność klimatyczna

WiseEuropa zaznacza, że koszty osiągnięcia neutralności klimatycznej w sektorach energetyki i przemysłu nie są znacząco wyższe niż koszty realizacji scenariuszy o niższym poziomie ambicji, a w obecnej sytuacji geopolitycznej inwestycje w dekarbonizację są najlepszą polisą ubezpieczeniową uodparniającą na zdarzające się coraz częściej szoki zewnętrzne.

W ocenie think-tanku, w perspektywie kolejnych trzech dekad szacunkowe nakłady inwestycyjne dla sektora energetyki w Polsce wahają się w przedziale 200-300 mld euro, co jest równowartością ok. 0,8-1,2 proc. wytworzonego w tym okresie PKB. Natomiast nakłady inwestycyjne w przemyśle będą mniejsze - w przedziale 30-60 mld euro do roku 2050 r., czyli 0,1-0,2 proc. PKB.

WiseEuropa podkreśla, że dostępność środków jest znaczna, wystarczy wykorzystywać je zgodnie z przeznaczeniem i na cele wspierające dekarbonizację. Dalsze dotowanie wykorzystywania emisyjnych surowców kopalnych na potrzeby prywatne jest ślepą uliczką, środki przeznaczane na subsydia dla osób ogrzewających domy węglem oraz na import surowców - w tym wciąż z Rosji i innych państw o autorytarnym charakterze - mogłyby zaspokoić istotną część potrzeb finansowych związanych z energetyką, inwestycjami w efektywność energetyczną jak program "Czyste Powietrze" czy pompy ciepła, czy z dekarbonizacją przemysłu - wskazują autorzy.

Źródła finansowania

Jak ocenia się raporcie, głównymi możliwymi źródłami finansowania inwestycji w sektorze energetyki i przemysłu w perspektywie do 2027 r. mogłyby być KPO, liczne programy z Funduszy Unijnych, a także wiele programów krajowych, w tym "Czyste Powietrze". Dużym źródłem finansowania mogą stać się dochody z tytułu aukcji w ramach systemu handlu emisjami EU ETS, które mogą wynieść nawet 150 mld euro w perspektywie 2050 r. Ważne, aby zgromadzone przez budżet kwoty w całości przeznaczać na inwestycje związane z dekarbonizacją i efektywnością energetyczną - podkreśla WiseEuropa.

REKLAMA

Z kolei dla zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw energii wytwarzanej z OZE konieczne jest zapewnienie bilansowania systemu za pomocą coraz bardziej dostępnych technologii, jak DSR, wodór, atom, biogaz, inteligentne sieci, magazyny energii. Ponadto, energia wytwarzana z dwóch najbardziej rozpowszechnionych nośników - wiatru i słońca - ma charakter uzupełniający się w ujęciu sezonowym.

Dlatego odpowiednia moc zainstalowana w systemie, w połączeniu ze środkami zarządzania zużyciem, jak inteligentne taryfy i liczniki, pozwoli pokryć zapotrzebowanie na energię w krajowym systemie bez konieczności dalszego uzależniania się od dostaw surowców z zewnątrz - podsumowuje think-tank.

WiseEuropa to niezależny think-tank, specjalizujący się w makroekonomii, polityce gospodarczej, europejskiej i zagranicznej.

Czytaj także:

PAP/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej