Mierzeja Wiślana. Hotelarze i restauratorzy w Elblągu liczą na turystyczny boom

Hotelarze i restauratorzy z Elbląga liczą, że otwarcie nowej drogi wodnej z Bałtyku przez Zalew Wiślany do ich miasta spowoduje napływ zagranicznych turystów. Mieszkańcy chcą, by Elbląg odżył i przestał być "sypialnią Gdańska".

2022-09-17, 10:56

Mierzeja Wiślana. Hotelarze i restauratorzy w Elblągu liczą na turystyczny boom
80 proc. właścicieli hoteli wypoczynkowych położonych poza miastami deklaruje, iż w lipcu ich obiekty mają zarezerwowanych ponad połowę miejsc. . Foto: Shutterstock/Zoran Zeremski

- Liczę na turystów ze Szwecji i Estonii - powiedział kierownik przystani Bryza w Elblągu Robert Falkenberg.

Przystań usytuowana jest na rzece Elbląg, na obrzeżach miasta. Po drugiej stronie rzeki jest Przystań Jachtklubu Elbląg.

Duże zainteresowanie przystaniami w Elblągu

- W obu przystaniach zmieści się ok. 150 jednostek - tłumaczy Falkenberg. Kierownik przystani zapewnia, że w przyszłym roku zamierza wyremontować marinę i zamontować dodatkowe pomosty. - Teraz cumuje u nas 75 żaglówek i motorówek, po remoncie zmieści się ich ok. 100 - podkreśla.

Dodaje, że zainteresowanie przystaniami w Elblągu jest tak duże, że "ma listę rezerwową na prawie 200 jednostek".

Do otwarcia przekopu przez Mierzeję Wiślaną wszystkie statki, które chciały przepłynąć z Morza Bałtyckiego do Zalewu Wiślanego, musiały prosić stronę rosyjską o zgodę na przepłynięcie przez Cieśninę Piławską.

Ułatwienia dla żeglarzy

Kierownik przystani Bryza podkreśla, że ze zgodą nie było problemów. - W czasie pandemii nie pozwalali na dobicie do brzegu. Czasem jakąś jednostkę skontrolowali, sprawdzali, czy nie przewożą jakiejś kontrabandy. Ale wiadomo, przepływamy przez obszar rosyjski, a tam różne rzeczy mogą się dziać - zauważa.

Żeglarze, którzy cumują swoje jednostki w obu przystaniach na obrzeżach miasta, schodząc na ląd mogą w kilkanaście minut dojechać tramwajem i autobusem do centrum Elbląga.

Wodniacy mogą również dopłynąć do centrum rzeką Elbląg. Jednak jak wskazuje Falkenberg, żeby to zrobić trzeba złożyć maszty, ponieważ po drodze przepływa się przez niskie mosty. W centrum Elbląga - jak zauważa - znajdują się dwie mariny, przy których może zacumować ok. 50 jednostek.

Elbląg ożyje

- Na Starym Mieście w Elblągu poza sezonem jest spokojnie i cicho. Podkreśla to mieszkanka Ilona Ropelewska-Reszka. "To jest takie smutne miasto. Brakuje tu energii i młodych ludzi - wskazuje.

Jej zdaniem Elbląg po wyremontowaniu drogi ekspresowej S7 stał się "sypialnią Gdańska". Wskazuje jednak, że w centrum Gdańska w godzinach porannych i popołudniowych tworzą się korki, a w Elblągu jest inaczej. - Tu nie ma korków i wszędzie się szybko dojeżdża - podkreśla.

- Liczę, że po wybudowaniu przekopu miasto odzyska trochę życia, że Elbląg się rozwinie - mówi.

Mieszkająca w Elblągu od 1959 roku Danuta Müller uważa, że miasto nie zmieni się po otwarciu przekopu. Pozytywne jest to, że "uniezależnimy się od Rosji" - dodaje.

Przybędzie turystów

Właściciele otwartej na Starym Mieście restauracji wegańskiej zauważają, że "Elbląg jest nudny i że powinno się tu więcej dziać".

"Liczymy, że po otwarciu przekopu będzie więcej turystów, zwłaszcza, że starówka jest blisko rzeki" - podkreślają. Dodają, że są pełni nadziei, ale jak będzie "okaże się bliżej wakacji".

Stare Miasto poza sezonem w godzinach porannych jest niemalże puste. Zauważa to również Ilona Ropelewska-Reszka. Jej zdaniem jest to niezrozumiałe, ponieważ starówka zachwyca. "Jest odbudowana, zachowana w starym stylu" - stwierdza.

Oczekiwania biznesu

Zupełnie inaczej jest w sezonie wakacyjnym. - Na starówce w wakacje dzieje się bardzo dużo. Raz w tygodniu występuje tu jakiś artysta - tłumaczy kierownik recepcji hotelu na Starym Mieście Jędrzej Cywiński.

Czytaj także:

Podkreśla, że hotel jest gotowy na przyjęcie dodatkowych gości. "Liczę na turystów ze Skandynawii" - stwierdza.

Jego zdaniem branża hotelarska w mieście poradzi sobie z przyjęciem kolejnych turystów.

Kamil Józefowski, którego firma ściąga maszyny z Chin, zwraca również uwagę na rolę portu w Elblągu. - Produktu, które ściągamy z Azji wpływają teraz do portu w Gdańsku i Gdyni. Chciałby, żeby one w przyszłości mogłyby wpłynąć do portu w Elblągu. Nie trzeba by było wysyłać ciężarówek do Trójmiasta - zauważa przedsiębiorca.

REKLAMA

Czytaj także:

Ostateczny termin zakończenia całości inwestycji dot. przekopu Mierzei Wiślanej to jesień przyszłego roku.

PR24, akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej