Ekspert: Polacy sami nie zrobią reform gospodarczych na Ukrainie
Ukraina po prostu zmarnowała bardzo wiele lat mówi ekspert firmy doradczej Deloitte Rafał Antczak. Dlatego, twierdzi ekspert, jedynym ratunkiem dla tego kraju są wielkie, nowe reformy, opierające się o ustawodawstwo Unii Europejskiej. Polacy powinni je wspierać, ale nie zrobią ich za Ukraińców.
2014-05-09, 20:14
Posłuchaj
- Mówiąc inaczej Ukraina nie powinna wymyślać nowego prawa, ale przyjąć obowiązujące na obszarze Wspólnoty. Oczywiście to oznacza, że powinna zgodzić się na warunki członkostwa nie będąc przyjętym. Jeśli się na to zdecyduje, może myśleć o przyciąganiu kapitału i inwestycjach, mówi Antczak, gość Europejskiego Forum Gospodarczego w Katowicach.
Oczywiście trzeba pamiętać, że Ukraina musi zrobić wszystko aby wybory 25 maja się odbyły.
Polacy nie zrobią sami na Ukrainie reform, ale możemy pomagać i je chociażby poprawiać. Wiemy przecież trochę więcej niż Unia o Ukrainie – twierdzi ekspert.
REKLAMA
Mówiąc o szansach polskich firm na Ukrainie ekspert Deloitte podkreśla, że obecne osłabienie hrywny oznacza wielkie ryzyko dla polskich eksporterów na tym rynku. Przy okazji podkreśla, że bardzo dobrze, że niedawno jeszcze obowiązujące hasło – rozwijajmy się handlowo na Wschód, nie znalazł wielkiego poparcia. Poszliśmy na Zachód i niech to tak zostanie – mówi Antczak. Ostrzega, że nie powinniśmy budować wsparcia gospodarczego dla Ukrainy w oparciu o budżet, czy pomoc państwa.
Pomagajmy zmieniać prawo i gospodarkę, tak by były zbieżne z Unią Europejską, ale nie twórzmy miraży, że Polacy zrobią reformy na Ukrainie – mówi Antczak.
Justyna Golonko
REKLAMA