ASF w Polsce: pierwszy przypadek u zwierząt hodowlanych. Sawicki: to bez znaczenia
To pierwszy przypadek zachorowań wśród zwierząt hodowlanych, do tej pory choroba atakowała wyłącznie dziki. Pod Białymstokiem stwierdzono w środę pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru wśród świń.
2014-07-23, 21:08
Posłuchaj
Chorobę stwierdzono w małym gospodarstwie w miejscowości Zielona. Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii, powiedział, że z powodu choroby padły dwa zwierzęta. Potwierdziły to wyniki badań. Trzy kolejne świnie przebywające z zarażonymi pomorem, zostały zabite. Nie jest na razie jasne, czy były nosicielami choroby, obecnie prowadzone są badania.
Intensywne działania inspekcji weterynaryjnej
Jażdżewski poinformował, że teren gospodarstwa, na którym odkryto zarażone świnie został oczyszczony, a jego okolica jest monitorowana. W promieniu 10 kilometrów od gospodarstwa znajduje się 37 gospodarstw utrzymujących 192 świnie, które prawdopodobnie zostaną zabite. Obecnie odbywają się tam intensywne działania inspekcji weterynaryjnej.
Sawicki bagatelizuje nowe przypadki
Wykrycie przypadków afrykańskiego pomoru wśród świń na Podlasiu nie będzie miało żadnego wpływu na rolników. Tak uważa minister rolnictwa Marek Sawicki.
W rozmowie argumentował, że przypadki pomoru odkryto w małym gospodarstwie, liczącym tylko kilka sztuk świń. Sawicki mówił też, że w promieniu 10 kilometrów od ogniska jest tylko 37 miejsc, gdzie hodowane są w sumie 192 świnie, co oznacza średnio około 5 sztuk na gospodarstwo. Rejon ten - jak ocenił minister - nie ma znaczenia dla produkcji.
Marek Sawicki dodał, że ognisko było zlokalizowane w utworzonej już w marcu strefie zainfekowanej, więc strefa ograniczeń ochronnych nie zmienia się. Powiedział też, że poza strefą 10 kilometrów w promieniu gospodarstwa, w którym były zarażone świnie, nie będzie żadnych restrykcji wobec rolników.
ASF powoduje ogromne straty
Afrykański pomór świń - ASF - jest niezwykle niebezpieczny dla hodowli trzody chlewnej i może spowodować ogromne straty. U świń powoduje nawet stuprocentową śmiertelność. Choroba jest nieuleczalna i nie ma przeciwko niej szczepionki. Nie jest jednak niebezpieczny dla ludzi.
Oficjalnie to właśnie przez ogniska tej choroby Rosja wprowadziła embargo na import polskiej wieprzowiny.
REKLAMA
IAR, abo
REKLAMA