Angielski Bank Centralny chce odbierać premie bankierom. Nawet 7 lat wstecz
Angielski Bank Centralny walczy z lekkomyślnością bankierów z tamtejszego City. Zaproponował właśnie, by w przyszłości odbierać im premie, przyznane nawet siedem lat wstecz.
2014-07-30, 22:27
Posłuchaj
W ekstremalnych przypadkach wysoko postawieni bankierzy mogą trafić nawet do więzienia. Bank Centralny tłumaczy, że chodzi o to, by ludzie w sektorze bankowym działali bardziej odpowiedzialnie i byli mniej skłonni do podejmowania ryzyka. Ryzyka, które może zatrząść globalną gospodarką.
Nowe prawo od początku 2015 r
To na razie propozycje, ale Financial Times pisze, że prawdopodobnie wejdą w życie, bo na Wyspach panują tendencje do ściślejszej kontroli sektora bankowego. Nowe regulacje mogą zacząć obowiązywać nawet od początku przyszłego roku i nie będą działać wstecz. Dotyczyć będą tylko premii, które zostaną przyznane po tym terminie.
Kary również za złe decyzje
Bank Centralny chce też kar więzienia dla tych, których wybory - niekoniecznie bezpośrednio łamiące prawo - doprowadzą do upadku banku. Chodzi o stworzenie w prawie kategorii "lekkomyślnych decyzji, doprowadzających do upadku instytucji finansowej".
To jednak jest problematyczne, bo większość ekspertów zgadza się, że w praktyce sądom ciężko byłoby oddzielić odpowiedzialność banku od indywidualnej odpowiedzialności pracownika.
REKLAMA
Bankierzy boją się ucieczek najlepszych z City
Co na to banki? Antony Jenkins z Barcaly's mówi, że nie ma nic przeciwko pomysłowi i popiera zasadę, że "tam, gdzie jest złe zachowanie, tam powinna być i kara".
Ale Brytyjskie Zrzeszenie Bankierów ostrzega, że City może stracić na konkurencyjności, ponieważ najzdolniejsi pracownicy zaczną uciekać z Wysp zniechęceni nieprzyjazną atmosferą i poczuciem stałego zagrożenia.
IAR, jk
REKLAMA