FagorMastercook: będą negocjacje ceny sprzedaży. Nikt nie zgłosił się do przetargu
Rada wierzycieli wrocławskich zakładów FagorMastercook zgodziła się na negocjacje ceny sprzedaży, bo nikt nie zgłosił się do przetargu, w którym cena minimalna wynosiła 270 mln zł. Firma zatrudnia ponad 830 osób.
2014-10-05, 10:16
Jak powiedziała w piątek syndyk zakładów FagorMastercook Teresa Kalisz, po uchwale rady wierzycieli, która zgodziła się na sprzedaż w wyniku negocjacji cenowych, zwiększają się szanse na znalezienie inwestora.
- Przyszły inwestor będzie musiał wpłacić 15 mln zł opłaty negocjacyjnej, czyli wadium. Liczę, że będzie zainteresowanie taką ofertą - dodała Kalisz.
To może być koniec FagorMastercook. Zaczynają się zwolnienia grupowe >>>
Po tym, gdy we wrześniu do przetargu nie przystąpił żaden inwestor, syndyk fabryki podjęła decyzję o rozpoczęciu procedury zwolnień grupowych. Pierwsi pracownicy mieli otrzymać wypowiedzenia pod koniec października.
- Mam nadzieję, że jeszcze w październiku może się wyjaśnić kwestia nowego inwestora i nie trzeba będzie rozpoczynać zwolnień grupowych - powiedziała syndyk.
W FagorMastercook pracuje ponad 830 osób.
Produkcja nadal trwa
W zakładach cały czas trwa produkcja na zlecenie algierskiej firmy Cevital. Złożyła ona zamówienie na produkcję kuchenek, okapów kuchennych oraz pralek, o wartości 86 mln zł. Produkcja potrwa na pewno do końca 2014 roku.
Jak poinformowała syndyk, rada wierzycieli podjęła również decyzję, że produkcja w FagorMastercook może być przedłużona do końca I kwartału 2015 r.
Amica: Sprzedajemy więcej po bankructwie Fagor Mastercook
REKLAMA
TVN CNBC/x-news
PAP, awi
REKLAMA