GUS: deficyt w handlu zagranicznym w okresie I-VIII wyniósł 989,7 mln euro
Deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń - sierpień tego roku wyniósł 989,7 mln euro - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Przed rokiem deficyt sięgał 1 mld 163 mln euro.
2014-10-10, 16:52
Z danych GUS wynika, że eksport wyrażony w euro wyniósł w tym okresie 105 mld 799,4 mln euro, a import 106 mld 789,1 mln euro. Oznacza to wzrost w ujęciu rocznym odpowiednio o 4,4 proc. i 4,2 proc.
Z kolei eksport wyrażony w krajowej walucie wyniósł 441 mld 501,7 mln zł, a import 445 mld 626,2 mln zł. W porównaniu z analogicznym okresem ub. roku eksport zwiększył się o 4,6 proc., a import o 4,4 proc. W efekcie ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 4 mld 124,5 mln zł, wobec minus 4 mld 791,7 mln zł rok wcześniej.
GUS: koniunktura w przemyśle i handlu oceniana korzystnie w sierpniu >>>
Z danych Urzędu wynika, że eksport wyrażony w dolarach amerykańskich wyniósł 144 mld 916,7 mln dolarów, a import 146 mld 263,6 mln dolarów. Oznacza to wzrost odpowiednio o 8,4 proc. i o 8,1 proc. - Ujemne saldo ukształtowało się w wysokości 1 mld 346,9 mln dolarów (w analogicznym okresie ub.r. - minus 1 mld 527,3 mln dolarów) - czytamy w komunikacie GUS.
Dodano w nim, że ujemne saldo odnotowano z krajami rozwijającymi się i wyniosło ono 14 mld 226,1 mln euro, a także z krajami Europy Środkowo-Wschodniej - minus 5 mld 863,3 mln euro.
Natomiast dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi i wyniosło ono 19 mld 99,7 mln euro, w tym z krajami UE - 18 mld 749,5 mln euro.
Udział Rosji i Ukrainy w eksporcie
Z kolei udział Rosji w eksporcie obniżył się w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. o 0,8 pkt proc. i wyniósł 4,5 proc. W imporcie udział Rosji był niższy o 0,9 pkt proc. i stanowił 11,4 proc. - Ujemne saldo wyniosło 7 mld 428,6 mln euro wobec minus 7 mld 213,7 mln euro w analogicznym okresie ub.r. - czytamy w dokumencie.
Urząd wskazał ponadto, że pomiędzy styczniem a sierpniem tego roku Ukraina zajmowała czternaste miejsce na liście naszych partnerów handlowych w eksporcie oraz dwudzieste pierwsze w imporcie. Przed rokiem był to odpowiednio ósme i dwudzieste pierwsze miejsce.
- Udział Ukrainy w eksporcie obniżył się w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. o 0,9 pkt proc. i wyniósł 1,9 proc., natomiast w imporcie był wyższy o 0,1 pkt proc. i stanowił 1,1 proc. - podał GUS.
- Dodatnie saldo wyniosło 822,3 mln euro wobec 1 mld 752,9 mln euro w analogicznym okresie ub.r. - dodano.
Z zestawienia wynika ponadto, że w tym okresie wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu do Szwecji, na Węgry, a także do Niemiec, Holandii, Włoch, Czech, Francji, Wielkiej Brytanii i Słowacji.
Ekonomiści: eksport netto nie ciągnie już gospodarki
Główny ekonomista Business Centre Club prof. Stanisław Gomułka podkreślił, że piątkowe dane GUS świadczą o tym, że już eksport netto nie odgrywa istotnej roli w pobudzaniu wzrostu gospodarczego. - O wzroście gospodarczym w tym i przyszłym roku będzie decydował popyt krajowy - zaznaczył.
- Te dane wskazują też na to, że jak na razie wojna handlowa na linii Unia Europejska - Rosja oraz stosunkowo wolny wzrost gospodarczy w Unii nie wpłynęły wyraźnie negatywnie na wzrost eksportu - dodał.
To - jego zdaniem - świadczy o ciągle wysokiej konkurencyjności polskiej oferty eksportowej. - Obserwujemy też przesunięcie struktury eksportu na rzecz UE, ze zmniejszeniem roli eksportu do Rosji i na Ukrainę - zauważył.
Dobrą wiadomością - jak mówił główny ekonomista BCC - jest także to, że deficyty: handlowy i obrotów bieżących pozostają nadal na bardzo niskim poziomie.
"Inwestycje w drugiej połowie roku będą słabsze"
Również główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek przyznała, że eksport netto przestał wpływać znacząco na wzrost gospodarczy. Dodała, że inwestycje w drugiej połowie roku będą słabsze niż w pierwszej.
Zwróciła uwagę, że pomimo trudnej sytuacji gospodarczej na Ukrainie, a także rosyjskiego embarga na nasze produkty, nasz eksport wzrósł. "Mimo tego widać silny wpływ konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na polski eksport" - dodała.
Jak mówiła Starczewska-Krzysztoszek, polscy przedsiębiorcy, eksporterzy próbują sobie radzić i całkiem dobrze im to wychodzi na trudnych rynkach. Zauważyła silny wzrost eksportu do krajów Unii Europejskiej, a szczególnie do strefy euro. - Mimo że niemiecka gospodarka sygnalizowała słabszy sierpień niż początek roku to polski eksport do Niemiec jest świetnym wynikiem - oceniła.
PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA