Wyniki wyborów samorządowych 2014: populizm napędza gospodarkę, ale niepokoi inwestorów

Wyniki wyborów samorządowych mogą być ważnym sygnałem dla inwestorów, szczególnie zagranicznych, którzy przyzwyczaili się przez lata do tego, że Polska jest krajem niskiego ryzyka politycznego - mówił o tym na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Bielski ekonomista w Banku BZ WBK.

2014-11-17, 13:06

Wyniki wyborów samorządowych 2014: populizm napędza gospodarkę, ale niepokoi inwestorów
Od lewej Maciej Krzak, profesor Uczelni Łazarskiego, Witold Gadomski publicysta ekonomiczny Gazety Wyborczej, Piotr Bielski ekonomista w Banku BZ WBK . Foto: PR24, PJ

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 gośćmi Polskiego Radia 24 byli Maciej Krzak, profesor Uczelni Łazarskiego, Witold Gadomski publicysta ekonomiczny Gazety Wyborczej, Piotr Bielski ekonomista w Banku BZ WBK (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

- Jesteśmy w cyklu wyborczym. Teraz mamy wybory samorządowe, za rok prezydenckie i parlamentarne. To sprawia, że wzrosło wśród inwestorów zagranicznych zainteresowanie preferencjami politycznymi Polaków – mówi gość.

Piotr Bielski ekonomista w Banku BZ WBK (PR 24) o cyklu wyborczym

Rząd może zwiększyć wydatki

Jednocześnie jego zdaniem słaby wynik Platformy Obywatelskiej może skłonić rząd do większych wydatków przed kolejnymi wyborami, parlamentarnymi i prezydenckimi. - Te wynik rządzącej partii, który pewnie jest poniżej oczekiwań, może zachęcić rząd do tego, aby w najbliższych kwartałach prowadzić politykę wspierającą poparcie społeczne – dodaje rozmówca.

REKLAMA

Piotr Bielski ekonomista w Banku BZ WBK (PR 24) o rządowych wydatkach

Te dodatkowe wydatki mogą pozytywnie wpłynąć na nasz wzrost gospodarczy.

PiS obiecuje darmową komunikację miejską

Natomiast Witold Gadomski publicysta ekonomiczny Gazety Wyborczej obawia się skutków populizmu gospodarczego, który objawił się w czasie  samorządowej kampanii wyborczej. - Kandydaci na prezydentów dużych miast z ramienia PiS-u obiecują, w kilku miastach nie tylko w Warszawie, darmową komunikację. "Darmowy" oznacza oczywiście sfinansowany z kieszeni podatników. Ciekaw jestem czy, któryś z prezydentów wygra wybory i rzeczywiście dotrzyma tego zobowiązania – zastanawia się gość.

REKLAMA

Witold Gadomski publicysta ekonomiczny Gazety Wyborczej (PR24) o darmowej komunikacji

Na razie pilnego dofinansowania wymaga niesprawny  system informatyczny Państwowej Komisji Wyborczej.

Robert Lidke, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej