Polska będzie miała problem z recyklingiem śmieci
Recykling 60 proc. odpadów komunalnych do 2020 roku i 70 proc. do 2030 r. - tego od państw członkowskich oczekuje Unia Europejska. Polska z osiągnięciem tych poziomów będzie miała problem, bo jak twierdzą eksperci, stosowane w naszym kraju technologie są nieefektywne.
2015-01-07, 20:06
Posłuchaj
Nad Wisłą promuje się spalarnie - rozwiązanie, które było innowacyjne 20, 30 lat temu i nic nie wskazuje na to, że szybko się to zmieni. Są one dziś nie tylko technologią przestarzałą, ale także drogą.
- Koszt budowy spalarni w Poznaniu na 200 tys. ton odpadów rocznie to miliard złotych. Dodatkowo, koszty jej rocznego utrzymania będą wynosiły 100 mln złotych - mówił na antenie Polskiego Radia 24, Paweł Przybylski, członek zarządu firmy Bioelektra.
Ale to nie jedyny problem polskie polityki gospodarowania odpadami, bo spalarnie nie rozwiązują kwestii recyklingu.
Alternatywą dla nich miałaby być technologia mechaniczno-cieplnego przetwarzania odpadów, stworzona przez firmę Bioelektra, która - jak przekonuje Paweł Przybylski - jest bardziej ekologiczna i dużo tańsza.
REKLAMA
- Śmieci są najpierw sterylizowane, a następnie wychwytywane i sortuje się poszczególne frakcje. Odpadów nie trzeba składować. Są natychmiast przetwarzane. Jeśli chodzi o odzyskiwanie surowców, to w przypadku szkła, plastiku czy metali, jest to niemal sto procent - wyjaśnia ekspert.
Mimo zachęcających efektów tej metody, w Polsce działa na razie tylko jeden zakład, który ją stosuje (w miejscowości Różanki, w woj. warmińsko-mazurskim). Znacznie większe zainteresowanie tą technologią jest na świecie. Bioelektra rozmawia na ten temat m.in. z władzami San Francisco, Kataru, Bahrajnu.
Błażej Prośniewski
REKLAMA
REKLAMA