Gazprom przypomniał Ukrainie o długach

Gazprom domaga się od Ukrainy zwrotu długu. Według wyliczeń szefa koncernu Aleksieja Millera zadłużenie wynosi 2 miliardy 196 miliony dolarów. Pismo w tej sprawie zostało już wysłane do Kijowa.

2015-01-20, 16:17

Gazprom przypomniał Ukrainie o długach
Gazprom . Foto: materiały prasowe, Gazprom

Posłuchaj

Gazprom domaga się od Ukrainy zwrotu długu, relacja (IAR) Maciej Jastrzębski, Moskwa
+
Dodaj do playlisty

O swoich decyzjach, dotyczących współpracy z Ukrainą szaf Gazpromu poinformował premiera Dmitrija Miedwiediewa. Ten oświadczył, że rząd nie ma nic przeciwko kontaktom gospodarczym z Kijowem, ale rosyjski koncern gazowy musi stanowczo domagać się spłaty zadłużenia. Według Miedwiediewa, wszystkie porozumienia zawarte między Rosją a Ukrainą mogą być realizowane tylko wtedy, gdy Kijów spłaci długi. Jednocześnie, w trakcie rozmowy z premierem szef Gazpromu przypomniał, że od 1 kwietnia o 100 dolarów wzrośnie cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy. -Warunki zimowego pakietu, wraz ze zniżką obowiązują do końca marca, a od początku kwietnia dostawy gazu będą odbywały się zgodnie z obowiązującym kontraktem - stwierdził Aleksiej Miller.

Ukraina nie zgadza się na wysoką cenę
Według kontraktu Kijów powinien płacić za rosyjski surowiec około 475 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Na tak wysoką cenę nie godzą się władze Ukrainy. I Moskwa, i Kijów zamierzają rozwiązać spór przed Międzynarodowym Arbitrażem. Jednocześnie Rosja zapowiada, że w najbliższych latach wycofa się z tranzytowego przesyły błękitnego paliwa przez terytorium Ukrainy. Między innymi dlatego Moskwie tak bardzo zależy na budowie Gazociągu Tureckiego, którym gaz popłynąć miałby aż do granicy z Grecją, i dalej do krajów Unii Europejskiej.
IAR, abo

Polecane

Wróć do strony głównej