Polski eksport wciąż rozpędzony. Czy coś może stanąć mu na przeszkodzie?
Polski eksport nie rozwija się tak dynamicznie, jak zakładano, ale perspektywy wciąż są bardzo optymistyczne.
2015-04-14, 11:21
Posłuchaj
Według danych przedstawionych w ubiegłym roku przez firmę badawczą Oxford Ecnomics i bank HSBC, Polska w najbliższych latach będzie należała do krajów o najwyższej dynamice eksportu. Począwszy od 2014 roku mówiono o rocznym wzroście o 8 procent, co daje nam pierwsze miejsce w Europie oraz wysoką pozycję na świecie. Szybciej eksport miał rosnąć tylko w Wietnamie, Korei Południowej, Indiach i Turcji.
Miniony rok zweryfikował prognozę w dół, ale dynamika wciąż pozostaje wysoka.
Krzysztof Woźniak, dyrektor departamentu bankowości międzynarodowej HSBC Polska wyjaśnia, że w 2014 roku polski eksport wzrósł o 5-6 proc. Jak wyjaśnił, niespodzianką był powrót kontrybucji popytu wewnętrznego do PKB.
Embargo zaszkodziło?
Wciąż jednak przewidywane są wysokie wzrosty eksportu w Polsce. Woźniak wyjaśnił, że wpływ rosyjskiego embarga na polski eksport nie był tak duży, jak może się wydawać. - Rodzimi przedsiębiorcy byli w stanie poradzić sobie z tą sytuacją - powiedział. Rolnicy znaleźli nowe rynki, a część produktów zaczęli przetwarzać, dzięki czemu mogą eksportować je do dalszych krajów.
Ekspert wyjaśnił, że polscy przedsiębiorcy mogą korzystać z całego katalogu programów państwowych, wspierających eksporterów.
Szanse i zagrożenia
Jego zdaniem największą szansą w najbliższym czasie są unijne środki na rozwój myśli technologicznej polskich produktów. Do 2020 roku przeznaczono 80 mld euro na współpracę przedsiębiorców z nauką.
Krzysztof Woźniak wskazał też największe ryzyka dla eksporterów. Są to zmiany kursów walut, brak znajomości rynków, brak płatności po stronie odbiorcy, a także najbardziej nieprzewidywalne ryzyka polityczne.
Dariusz Kwiatkowski, bk