Projekt OZERISE – odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach

Powoli dobiega końca, realizowany przez Instytut Energetyki Odnawialnej, projekt „OZERISE – odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach”. Zakończy się on w lipcu, ale już dzisiaj sformułowano szereg, ważnych dla rolników zamierzających inwestować w odnawialne źródła energii, wniosków.

2015-04-27, 09:14

Projekt OZERISE – odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach
OZERISE – odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach. Foto: GlowImages

Posłuchaj

O projekcie OZERISE w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówił Grzegorz Wiśniewski prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (Hanna Uszyńska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Realizując projekt OZERISE opomiarowano i na podstawie pomiarów określono, roczne zużycie energii cieplnej i elektrycznej w 10 wybranych, towarowych gospodarstwach rolnych, reprezentujących różne kierunki produkcji. Na podstawie uzyskanych danych sformułowano wnioski dotyczące między innymi kosztów i jakości zużywanej energii elektrycznej.

- Za energię elektryczną najwięcej płacą rolnicy – podkreśla Grzegorz Wiśniewski prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. – Dzieje się tak nie z ich własnej winy, ale dlatego, że brakuje oferty dostosowanej do ich potrzeb. Rolnicy przepłacają za energię elektryczną między innymi dlatego, że w koszty dostawy energii do odbiorców położonych daleko od centrów wytwarzania, wlicza się opłaty przesyłowe, opłaty dystrybucyjne, czyli koszty strat energii.

Zmienność popytu widuje rachunki

Wysokie opłaty przesyłowe to nie jedyna przyczyna dla której rolnicy za energie elektryczna płacą tak duże rachunki. - Zmienne potrzeby energetyczne w gospodarstwach rolnych to kolejny element wpływający na wysokość opłat za energie elektryczną na wsi. – dodaje Grzegorz Wiśniewski. – Są one dużo bardziej zmienne niż w przemyśle, dużo bardziej zmienne niż w gospodarstwach domowych. W związku z tym faktem,  podstawowym problemem właścicieli gospodarstw rolnych jest dobranie odpowiedniej taryfy opłat.  Wiąże się to z określeniem zamawianej mocy, ale w przypadku rolnictwa jest to niezwykle trudne, bywa nawet niemożliwe – dodaje Grzegorz Wiśniewski. – Rolnicy w większości nie mają „inteligentnych” liczników, nie mają opomiarowania, właściwie zgadują wielkość zapotrzebowania na moc.

Słaba jakość energii

Szacunkowe określanie potrzebnej mocy i częste opłaty za jej przekroczenia, a także wysokie opłaty przesyłowe to nadal nie wszystkie przyczyny dużych kosztów energii elektrycznej w gospodarstwach rolnych. Niedostateczna jest też jakość energii, często występują braki w dostawach prądu na wsi. - Tutaj sytuacja jest jeszcze gorsza – zauważa Grzegorz Wiśniewski. – Badaliśmy zarówno przerwy w dostawach energii jak i poziom napięcia w wiejskiej siec energetycznej. W Polsce odbiorca energii elektrycznej narażony jest  na brak dostawy prądu średnio  przez 400 minut w roku. To tak zwany wskaźnik SAIDI. W miastach ta wartość to około 40 minut. Natomiast u rolników przekracza 1000, sięgając nawet 2000 minut rocznie. Warto dodać, że braki w dostawach prądu zdarzają się na ogół w momentach, gdy jest on najbardziej potrzebny.

REKLAMA

Niedostatek energii jak również jej niska jakość (spadki napięcia nawet poniżej 180V), zmuszają rolników do ponoszenia kosztów z tym związanych. Aby nie narażać się na straty w produkcji rolnej, takie jak na przykład nie schłodzenie produktów na czas, czy nie wysuszenie ziarna, rolnicy inwestują w agregatory prądotwórcze. W ten sposób rolnicy dotują cały sektor energetyczny – alarmuje Grzegorz Wiśniewski. – Płacąc bowiem najwięcej, dostają najmniej. Prywatni właściciele domów jednorodzinnych mają taryfę regulowaną, przemysł wywalczył dla siebie ulgi w opłatach za dostawy energii, natomiast o rolników do tej pory nikt nie zadbał. Projekt „OZERISE – odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach” wyraźnie wykazał, że odnawialne źródła energii nie są  dla gospodarstw rolnych dobrem ekskluzywnym, nie są  nowością, są po prostu być albo nie być.

Słabo wypadamy na tle innych krajów

Polscy rolnicy mają dwukrotnie wyższy udział kosztów energii w kosztach produkcji od innych odbiorców. Kupują drogą energię bardzo złej jakości. Jeżeli ta sytuacja się nie zmieni, to zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, rolnictwo, gałąź gospodarki dzisiaj eksportująca z powodzeniem na światowe rynki,  szybko utraci konkurencyjność. Rozwiązaniem problemu może być rozwój energetyki rozproszonej, prosumenckiej, opartej na odnawialnych źródłach energii i mikrosieciach.

Więcej informacji na temat efektów programu „OZERISE - odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych"  będą państwo mogli otrzymać podczas VIII Forum Energetyki Prosumenckiej, które odbędzie się w Warszawie  już niedługo, bo12 i 13 maja tego roku.  W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy.

Projekt OZERISE - Odnawialne źródła energii w gospodarstwach rolnych i mikrosieciach jest dofinansowany przez Program LIFE+ oraz NFOŚiGW w ramach projektu LIFE11 ENV/PL/444.

REKLAMA

Hanna Uszyńska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej