Węgry: pół roku po przewalutowaniu prognozy optymistyczne, ulga dla klientów
Minęło już pół roku od wejścia w życie na Węgrzech ustawy o automatycznej konwersji kredytów w walutach obcych na forinty. Skutki są pozytywne: spadło finansowe obciążenie gospodarstw domowych.
2015-06-21, 15:00
Ekipa premiera Viktora Orbana porozumiała się z bankami. Zgodnie z tym porozumieniem, od 1 styczna, weszła w życie, przyjęta jeszcze w listopadzie 2014 roku, ustawa zgodnie, z którą wszystkie kredyty hipoteczne we frankach, euro i jenach zostały automatycznie zamienione na kredyty w forintach. Kurs konwersji za franka wyniósł 256 forintów i 309 forintów za euro (był to kurs z 7 listopada ub.r.).
Przewalutowanie nie było przymusowe
W niektórych przypadkach - np. jeśli pożyczkobiorca otrzymuje wynagrodzenie w walucie kredytu - można było się ubiegać o pozostawienie kredytu w dewizach, ale zdecydowaną większość pożyczek przewalutowano.
Ekipa Orbana zdecydowała się na taki krok, by ulżyć licznym obywatelom, którzy pozaciągali kredyty hipoteczne przed kryzysem 2008 r., a potem znaleźli się w spirali zadłużenia. Wartość tych kredytów wyniosła w sumie równowartość 10 mld euro.
Klienci dostali w prezencie bilion forintów
Sekretarz generalny Węgierskiego Stowarzyszenia Banków Levente Kovacs ocenił w drugiej połowie maja, że kredytobiorcy zyskali na tej ustawie w sumie bilion forintów (13,3 mld zł), "a to tak, jak gdyby każdy, od niemowlęcia po starca, dostał po 100 tys. forintów (ponad 1,3 tys. zł)".
REKLAMA
- Na Węgrzech wysokość rat gospodarstw domowych spadła o mniej więcej 20 proc., co jest korzystne także z makrogospodarczego punktu widzenia, gdyż stymuluje popyt wewnętrzny - podkreślił były prezes Węgierskiego Banku Narodowego prof. Gyoergy Suranyi, poproszony o ocenę skutków ustawy o przewalutowaniu kredytów.
MFW chwali decyzję
Posunięcie rządu Orbana, wyprzedzające styczniowy skok kursu franka, zyskało uznanie za granicą. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w marcowym komunikacie pozytywnie ocenił kondycję węgierskiej gospodarki, podkreślając, że dzięki silnemu popytowi wewnętrznemu PKB wzrósł w 2014 r. o 3,6 proc., a także spadło bezrobocie. - Narażenie (gospodarki) na wstrząsy stale spada dzięki dużej i utrzymującej się nadwyżce bilansu obrotów bieżących oraz niedawnym decyzjom politycznym, włącznie z przewalutowaniem dewizowych kredytów hipotecznych na walutę lokalną - zaznaczył MFW.
Fundusz podkreślił jednak, że wspomniana ustawa, wraz z wcześniejszą, nakładającą na banki obowiązek rekompensowania klientom spreadów oraz jednostronnych korekt w umowach, poważnie dotknęła sektor bankowy.
Ucierpiała bankowość
- I bez tego deficytowy sektor bankowy zanotował straty równające się około 2,5 proc. PKB. To oczywiście poważnie ogranicza zdolność kredytową banków, a więc jest niekorzystne dla wzrostu - ocenił Suranyi.
REKLAMA
Część banków musiała ograniczyć działalność. Węgierska filia Raiffeisena zanotowała za 2014 r. deficyt wysokości 115 mld forintów (1,5 mld zł), przede wszystkim na skutek przewalutowania kredytów. Zmusiło ją to do zamknięcia niemal połowy okienek oraz redukcji personelu. Inny bank, OTP, zanotował deficyt wysokości 102 mld forintów (1,4 mld zł).
Obciążenie finansowe zostało podzielone
- Za powstałą sytuację obok banków odpowiedzialna jest również polityka gospodarcza, w tym monetarna polityka, a także nadzór bankowy, toteż obciążenia należało podzielić - podkreślił Suranyi. Dodał też, że ustawa nie pomogła około 120 tys. rodzin, które jeszcze przed jej przyjęciem nie były w stanie spłacać kredytów.
Polska powinna się pośpieszyć
Suranyi sądzi, że im szybciej zostanie przeprowadzone przewalutowanie w Polsce, tym lepiej. - Nawet my się spóźniliśmy, bo pierwszy projekt przygotowaliśmy jeszcze na początku 2011 r., kiedy kurs euro oscylował wokół 280 forintów, a franka szwajcarskiego wokół 210 forintów. Ubiegłoroczne przewalutowanie nastąpiło po kursie 309 forintów za euro i 256 - za franka. Oznacza to, że straty wzrosły o 10-20 proc. - podkreślił.
Zwrócił przy tym uwagę, że samo przeprowadzenie przewalutowania ochroni klientów - i pośrednio banki - przed ryzykiem dalszych zmian kursowych, ale nie wystarczy, by zagwarantować istotny korzystny skutek.
REKLAMA
Samo przewalutowanie to nie koniec
- Sytuacja gospodarstw domowych znacznie poprawi się wtedy, gdy znacząco spadną raty. Do tego potrzebne jest korzystne ukształtowanie się wszystkich uwarunkowań - oprocentowania, marży, terminu spłaty, bowiem samo w sobie przewalutowanie przeprowadzone po obecnym kursie nie przyniesie oszczędności na krótką metę - podkreślił rozmówca.
Styczniowe przewalutowanie na Węgrzech objęło wyłącznie pożyczki hipoteczne, ale pozostaje jeszcze ok. 250 tys. osób, które zaciągnęły w dewizach kredyty samochodowe lub inne kredyty konsumenckie. Rada Monetarna Węgierskiego Banku Narodowego ogłosiła na początku czerwca, że bank centralny jest gotów udostępnić bankom dewizy wartości 1,1 mld euro na przewalutowanie również pozostałych kredytów.
PAP, fko
REKLAMA