Ikona światowej prasy gospodarczej "Financial Times" sprzedany Japończykom. Grupa medialna Nikkei kupiła go za 844 mln funtów
Ikona brytyjskich mediów, jeden z najbardziej prestiżowych dzienników gospodarczych świata „Financial Times” sprzedany. Wbrew wcześniejszym doniesieniom to nie niemieckie wydawnictwo Axel Springer, ale japońska grupa medialna Nikkei będzie jego nowym właścicielem. Wartość transakcji to w przeliczeniu 4,92 miliarda złotych.
2015-07-23, 19:06
Szef Pearson Group, dotychczasowego właściciela gazety, John Fallon powiedział, że "na nowym, cyfrowym rynku konieczne jest zagwarantowanie sukcesu „FT” poprzez przynależność do globalnej korporacji medialnej".
Gazeta sprzedana bez siedziby w Londynie i bez udziałów w „The Economist”
Łączna wartość transakcji to 844 miliony funtów (4,92 miliarda złotych). Porozumieniem nie zostały objęte siedziba gazety w centrum Londynu oraz 50 proc. udziałów w prestiżowym tygodniku "The Economist".
Spekulowano, że gazetę kupi Axel Springer, niemiecki gigant medialny
Firma Pearson Group poinformowała o zamiarze sprzedania gazety w czwartek rano. Zdaniem wielu mediów - w tym samego "Financial Times" - kontrahentem miało być wydawnictwo Axel Springer, które w Polsce wydaje m.in. "Fakt", "Newsweeka" i "Przegląd Sportowy". Późnym popołudniem na stronie niemieckiej firmy pojawiło się jednak oficjalne oświadczenie dementujące te doniesienia.
Japoński koncern Nikkei wydaje m.in. "Nihon Keizai Shinbun" o nakładzie 3 mln sztuk
Nikkei to japońska grupa medialna specjalizująca się w informacjach gospodarczych. Należą do niej m.in. dziennik "Nihon Keizai Shinbun" o nakładzie ponad 3 milionów egzemplarzy, szereg publikacji branżowych oraz TV Tokyo i Nikkei CNBC.
Prezes Nikkei Tsuneo Kita podkreślił, że obie redakcje "mają te same dziennikarskie wartości".
"Financial Times" ma 720 tys. egzemplarzy nakładu
"Financial Times" jest uważany za najważniejszy dziennik gospodarczy na świecie, z łącznym nakładem 720 000 egzemplarzy. W ciągu ostatniej dekady gazeta przeszła znaczące zmiany, dostosowujące ją do zmieniających potrzeb się rynku.
Gazeta ma swojego korespondenta w Polsce, Henry'ego Foya.
PAP, jk
REKLAMA