Nasze dane są zagrożone, bo brakuje standardów
Blisko połowa polskich przedsiębiorców i pracowników administracji publicznej deklaruje, że dokumentacja zawierająca poufne dane jest niszczona poza organizacją, w której się znajduje.
2015-09-07, 11:22
Posłuchaj
A to kilkukrotnie zwiększa ryzyko wycieku poufnych danych. - Wśród firm, które niszczą dokumenty zawierające wrażliwe dane jest też administracja publiczna – mówi Tomasz Szymanowski z HSM Polska.
Brakuje polityki bezpieczeństwa
Niszczenie dokumentów można zlecać wyspecjalizowanym w tym zakresie firmom. Rozmówca podkreśla, że dużą kwestią jest nadal zgodność z normami niszczenia. – Normy jasno określają, że najbezpieczniejsza forma niszczenia dokumentów to niszczenie ich w miejscy powstawania – podkreśla rozmówca.
Co więcej w Polsce brakuje polityki bezpieczeństwa niszczenia dokumentów. – Administracja USA czy jednostki NATO mają politykę bezpieczeństwa wdrożoną, mają oficerów bezpieczeństwa, którzy pilnują procesu niszczenia dokumentacji – przypomina gość.
Wyciek danych jest niebezpieczny
Niszczenie dokumentacji nie dotyczy tylko papierowych dokumentów, to również nośniki cyfrowe: dyski twarde, pendrive.
REKLAMA
A problem jest palący. – Parę lat temu studenci znaleźli na śmietniku dysk twardy zawierający numery kart kredytowych wraz z numerami PIN do nich – przypomina ekspert.
Statystyki mówią, że ponad 90 proc. dokumentów, które wyciekły z firm i instytucji zawiera dane osobowe.
Kamil Piechowski, abo
REKLAMA