Nowy rozkład PKP Intercity na 2015/2016 rok: ma być więcej pociągów i krótsze podróże
Wzrost liczby uruchamianych pociągów z 302 do 365, skrócenie czasów przejazdu, lepsze skomunikowanie pociągów dalekobieżnych z aglomeracyjnymi oraz nowe trasy dla Pendolino - zapowiada PKP Intercity w nowym rozkładzie jazdy na 2015/2016 r.
2015-09-30, 09:02
Posłuchaj
Jak poinformował we wtorek na konferencji prasowej prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz w nowym rozkładzie jazdy praca przewozowa spółki wzrośnie o 20 proc., a to oznacza, że liczba uruchomionych pociągów wzrośnie z 302 do 365.
Przykładowo - jak podał - na trasach z Warszawy do Krakowa będą kursowały aż 23 pary pociągów, 21 par do Trójmiasta, 6 par do Kielc i tyle samo do Rzeszowa. Z kolei na trasie Olsztyn – Białystok będą kursować 3 pary plus 1 para sezonowa; na trasie Gdynia – Wrocław będzie kursować 6 par pociągów.
Na nowe trasy wyjedzie Pendolino
Na nowe trasy wyjedzie także Pendolino. - Od grudnia Pendolino pojedzie do Rzeszowa, Bielska Białej i Gliwic. Dzięki temu zyskamy nowy rynek obejmujący 1,7 mln potencjalnych klientów. Łącznie, w zasięgu pociągów Pendolino będzie 6,3 mln osób - powiedział Leonkiewicz. Dodał, że spółka jest przygotowany do uruchomienia zapowiadanych przez nas połączeń Pendolino do Kołobrzegu i Jeleniej Góry. Potrzebuje jednak do tego zgody organów Unii Europejskiej.
Prezes PKP PLK Andrzej Filip Wojciechowski, spółki, która ustala wraz ze wszystkim kolejowymi przewoźnikami rozkład jazdy, powiedział, że jednym z celów podczas pracy nad nowym rozkładem było dobre skomunikowanie połączeń dalekobieżnych z połączeniami aglomeracyjnymi. - Wierzymy, że ruch aglomeracyjnych jest tym ruchem, który w przyszłości będzie jednym z dominujących, jeśli chodzi o polską kolej - zaznaczył Wojciechowski.
Jak dodał, jeśli chodzi o połączenia aglomeracyjne to poprawiono kwestie związane z ruchem pociągów wokół Wrocławia, z ruchem pociągów w aglomeracji krakowskiej, a także w regionie mazowieckim.
Skrócone mają być czasy przejazdów
W nowym rozkładzie jazdy PKP Intercity na wielu trasach skrócone mają być czasy przejazdów. Jeśli chodzi o najważniejsze z punktu widzenia spółki relacje, to z Warszawy do Gdańska od nowego rozkładu jazdy pojedziemy 2 godz. 39 min (szybciej o 19 minut), do Krakowa – 2 godz. 19 min (9 min krócej), do Wrocławia 3 godz. 36 min (5 min krócej), a do Katowic 2 godz. 24 min (krócej o 5min).
- Największe skrócenie czasu podróży udało się nam uzyskać na trasie z Warszawy do Trójmiasta. To jest czas, który ostatecznie położy kres naszej konkurencji, a przynajmniej bardzo jej przeszkodzi – podkreślił Leonkiewicz.
Poinformował, że o prawie 2 godz. skróci się czas przejazdu ze Szczecina do Zielonej Góry i wyniesie on 2 godz. 31 minut. Ponad godzinę szybciej, czyli w pięć godziny, pojedziemy na trasie Wrocław – Gdańsk. - Około 50 relacji będzie posiadało czas przejazdu krótszy, niż w obecnym rozkładzie – dodał Wojciechowski.
Wśród innych tras, na których skróci się czas podróży znalazły się m.in. relacje ze stolicy do Żyrardowa (o 10 minut) i Małkini (15 minut), z Jeleniej Góry do Wrocławia (krócej o 41 min), z Częstochowy do Piotrkowa pojedziemy w godzinę i 12 minut (wcześniej półtorej godziny). Z kolei z Krakowa do Zakopanego pojedziemy w 3 godziny 8 minut.
Nowe zasady: podróż i powrót tego samego dnia
Leonkiewicz zapowiedział, że w nowym rozkładzie jazdy wprowadzono także zasadę, że w ciągu dnia będzie można podróżować i wrócić z danego miasta.
- Zdarzało się, bowiem często, że pociąg do danego miasta jechał jednego dnia, a wracał drugiego, albo jeden pociąg przyjeżdżał około południa, a drugi w tym samym z dniu wracał godzinę później. To powodowało, że pasażerowie rezygnowali z usług kolei. W nowym rozkładzie jazdy uległo to zmianie - powiedział Leonkiewicz. Nowy rozkład jazdy ma zacząć obowiązywać w grudniu br.
IAR/PAP, awi
REKLAMA