Nowe limity w umowach na czas określony
Nowe przepisy ograniczają możliwość zawierania takich kontraktów poprzez wprowadzenie limitów w ich stosowaniu.
2016-02-22, 15:13
Posłuchaj
Wchodzą w życie nowe zasady zawierania umów terminowych o pracę
Dodaj do playlisty
Ekspert prawa pracy adwokat Piotr Wojciechowski w rozmowie z IAR wyjaśnia, że pracodawca będzie mógł zawrzeć trzy takie umowy z jednym pracownikiem na maksymalnie 33 miesiące.
Ekspert zwraca uwagę, że dotychczas umowy terminowe nie były limitowane i w praktyce mogły trwać nawet 10 czy 20 lat. Teraz jeśli pracownik u danego pracodawcy przepracuje na umowach terminowych 33 miesiące, automatycznie przejdzie na umowę na czas nieokreślony. Tak stanie się z mocy prawa - podkreśla Piotr Wojciechowski.
Wyjątki od limitów w umowach na czas określony
Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć tłumaczy, że od tej reguły są jednak wyjątki. Można więcej niż 3 razy zawrzeć umowę na czas określony w sytuacji zastępowania pracownika albo wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym. Limity nie dotyczą też wykonywania pracy przez okres kadencji. Dotyczy to chociażby możliwości zatrudnienia członka zarządu, powołanego na przykład na 5-letnią kadencję na podstawie umowy o pracę na czas określony, zawartej na taki właśnie okres.
Obiektywne przyczyny
Wyjątkiem od zasady "33 plus trzy" jest również, według przepisów sytuacja, gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie "jeżeli ich zawarcie w danym przypadku służy zaspokojeniu rzeczywistego zapotrzebowania o charakterze okresowym i jest niezbędne w tym zakresie w świetle wszystkich okoliczności zawarcia umowy". Według ministra Romana Giedrojcia, przepis ten jest nieczytelny i może rodzić nadużycia. Główny Inspektor Pracy podkreślił, że nie ma znaczenia, iż przepis ten był sprecyzowany pod rządami poprzedniej koalicji. Ważne, że nie wiadomo w jakich okolicznościach pracodawca będzie mógł zawierać umowy na czas określony na okres dłuższy niż 33 miesiące.
REKLAMA
Prawo zostanie doprecyzowane?
Minister Giedroyć wyraził nadzieję, że przepis ten zostanie w krótkim czasie doprecyzowany. Zaznaczył, że resort rodziny, pracy i polityki społecznej argumenty dotyczące praktycznego stosowania przepisów prawa pracy rozstrzyga niemalże od ręki. Dodał, że niedoprecyzowane prawo pracy będzie nastręczało wiele problemów zarówno dla pracodawców, którzy będą chcieli skorzystać z tego wyjątku od reguły, jak i dla inspektorów pracy.
Minister Giedrojć zwraca też uwagę, że okres wypowiedzenia umów o pracę na czas określony będzie taki sam jak dla umów o pracę na czas nieokreślony. Będzie więc wynosił od 2 tygodni do 3 miesięcy i będzie uzależniony od okresu zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy.
Źródło: Newseria
IAR, abo
REKLAMA
REKLAMA