Minister Skarbu Państwa: wygaszamy proces prywatyzacji
Wygaszamy proces prywatyzacji, zdecydowaliśmy o prywatyzowaniu tylko tych podmiotów, które są zbędne w nadzorze właścicielskim ministra SP - poinformował minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz. Dodał, że spodziewane w tym roku przychody z prywatyzacji to 200 mln zł.
2016-02-26, 15:40
- Przez ostatnie 8 lat jedyny program realizowany skutecznie i konsekwentnie to program prywatyzacji przyjęty przez rząd Platformy Obywatelskiej na początku 2008 roku. Ten program zrealizowano w blisko 100 procentach. To był program, który polegał na wyprzedaży akcji spółek SP, pozbywaniu się nadzoru i kontroli nad majątkiem państwowym - efekty bardzo doraźne, krótkofalowe, efekty polegające tylko i wyłącznie na tym, aby pozyskać środki potrzebne na bieżące wydatki budżetowe - ocenił na konferencji podsumowującej 100 dni rządów PiS minister Jackiewicz.
- Stąd też rząd PiS i ja jako minister, który sprawuje nadzór właścicielski, przyjęliśmy diametralnie odmienną filozofię zarządzania majątkiem państwowym. Otóż wygaszamy proces prywatyzacji; podjęliśmy decyzję o prywatyzowaniu tylko tych podmiotów, które są absolutnie zbędne dla funkcjonowania gospodarki, które są zbędne i niepotrzebne w nadzorze właścicielskim ministra skarbu państwa - dodał.
Krytyka planu poprzedniego rządu
Zaznaczył, że jest wielkim krytykiem planu prywatyzacji realizowanego przez poprzednią ekipę rządzącą. Jego zdaniem przebiegała ona w sposób skandaliczny i była "pospieszna i bezrefleksyjna". - Ta prywatyzacja spowodowała, że wyprzedano wszystko to, co nadawało się do wyprzedaży. Dzisiaj każdy kolejny krok, jeśli chodzi o prywatyzację, oznaczałby całkowitą utratę kontroli nad spółkami, które są strategiczne, są kluczowe dla polskiej gospodarki - mówił.
Zaznaczył, że nie widział i nadal nie widzi "żadnego uzasadnienia dla sprzedaży akcji KGHM Polska Miedź SA w 2010 roku". - Doraźny chwilowy efekt w postaci 2 mld zł i dzisiaj ogromny problem, który powoduje, że musimy szukać rozwiązań zabezpieczających tę spółkę przed ewentualnością wrogiego przejęcia - ocenił. Jak podkreślił temu zabezpieczeniu służy znowelizowana przez obecny rząd ustawa o kontroli niektórych inwestycji, "która zakłada, że producent renu jest również dzisiaj wciągnięty na listę spółek wrażliwych, które będą chronione tą ustawą".
Spodziewane przychody z prywatyzacji w tym roku to 200 mln zł
- Jeśli chodzi o prywatyzację w tym roku, spodziewane przychody z tego tytułu to około 200 mln zł, jeśli uda się przeprowadzić wszystkie procesy prywatyzacyjne. Niektóre z tych podmiotów poddawane były prywatyzacji wielokrotnie. Wiemy, że będzie bardzo ciężko zbyć ich akcje. Mówimy o podmiotach, w których państwo naprawdę nie musi być obecne. Mówimy o pewnych nieruchomościach, które nie są potrzebne do realizowania strategicznych interesów gospodarczych - zapowiedział.
Jackiewicz ocenił, że rządy PO-PSL to "8 lat zmarnowanych szans w rozwoju wykorzystywania potencjału polskich spółek, polskiego majątku narodowego, który mógł pracować wielokrotnie ciężej i przynosić wielokrotnie wyższe dochody np. z dywidend". - Pierwsze 100 dni poświęciliśmy na zdiagnozowanie podstawowych problemów, jakie występują w nadzorze właścicielskim - zaznaczył. - Generalnie można wyciągnąć taki oto wniosek, że w nadzorze właścicielskim panuje chaos i nieuporządkowana sytuacja, brak wizji, brak kompetencji - właściwie zasada "liczy się tylko tu i teraz" - kontynuował.
PAP, awi
REKLAMA