W Europie pogorszenie nastrojów, bo ceny ropy znów lecą w dół, nie pomogły Chiny
W zachodniej Europie pogorszenie nastrojów na rynkach, bo ceny ropy naftowej znów lecą w dół. Sentymentu nie poprawiło nawet mocne zamknięcie giełdy w Szanghaju - podają maklerzy.
2016-03-21, 09:59
W poniedziałek ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku zniżkują o 1,5 proc. w reakcji na pierwszy od 3 miesięcy wzrost liczby jej odwiertów w USA.
W USA w ub. tygodniu wzrosła liczba odwiertów ropy użytkowanych przez producentów - wynika z danych firmy Baker Hughes Inc.
Ceny ropy w dół
W poniedziałek baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 38,86 USD, po zniżce o 58 centów, czyli 1,5 proc., a Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie traci 36 centów, czyli 0,9 proc., i jest wyceniana po 40,84 USD za baryłkę.
- Na rynkach nie widać entuzjazmu i mocnych rajdów indeksów z ostatnich dni, a mamy skrócony świąteczny tydzień - mówi Michael McCarthy, główny strateg rynkowy w CMC Markets w Sydney.
- Potrzebny nam jest jakiś katalizator, aby kontynuować zwyżki kursów akcji. Musimy mieć jakiś sygnał, że wzrost gospodarczy jest stabilny - dodaje.
Lepsze wieści z Azji
Tymczasem w poniedziałek giełda w Szanghaju zanotowała wzrost benchmarkowego indeksu SCI powyżej 3.000 pkt. po raz pierwszy od 2 miesięcy. Wskaźnik wyniósł na zakończenie sesji 3.018,80, po wzroście o 2,2 proc.
- Chińskie władze nie chcą, aby rynek spadał, chcą widzieć, że inwestorzy kupują - mówi Wang Zheng, ekonomista Jingxi Investment Management Co.
- Nie ma znaczących negatywnych danych, a priorytetem jest teraz stabilizacja rynków - wskazuje.
Chiński wskaźnik SCI odbił się z minimum notowanego w styczniu br. już o 17 proc.
PAP, abo