Czy cukru, jak mleka, będzie za dużo?

Od 1 października 2017 roku nastąpi uwolnienie rynku cukru. Plantatorzy i producenci nie chcieliby, żeby powtórzyła się sytuacja, jaka zapanowała na rynku mleka po jego liberalizacji. Negocjują porozumienie na poziomie krajowym. Pytanie, czy zadowoli obie strony.

2016-08-06, 14:22

Czy cukru, jak mleka, będzie za dużo?
Cukier występuje w większości produktów stojących na sklepowych półkach. Foto: flickr/horrigans

Posłuchaj

O sytuacji na rynku cukru w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Rozmowy trwają już niemal rok. Zdaniem Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego porozumienie powinno mieć ogólnokrajowy zasięg, a uprawy nie powinny przekroczyć 211 tysięcy hektarów no i trzeba uzgodnić wcześniej cenę.

- Cena musi być przez zakontraktowaniem uzgodniona między związkiem plantatorów, a producentami cukru. 120 zł to koszt uprawy jednej tony buraków cukrowych, o zawartości 16 proc. cukru. Związek wywalczył dopłatę wartości około 20 zł. Jest to wystarczający powód by utrzymać produkcję - mówi Kazimierz Kobza, dyrektor Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

Cztery konkurencyjne firmy

Sytuacja jest jednak patowa, bo producenci cukru nie godzą się na takie warunki. Samo zawieranie porozumień ogólnokrajowych jest nie do końca uregulowane przez Komisję Europejską - mówi Michał Gawryszczak, dyrektor biura Związku Producentów Cukru w Polsce

- W Europie nie mamy jeszcze porozumienia branżowego. Po drugie producenci cukru w Polsce to cztery konkurujące ze sobą przedsiębiorstwa. Zatem uzgodnienia pewnych rzeczy wymaga porozumienia wszystkich producentów. Będziemy mieli zniesienie kwot od 2017 roku, konkurencja jeszcze bardziej nasili się zarówno w kraju jak i w Europie – przypomina rozmówca.

REKLAMA

Rząd pomoże?

Plantatorzy liczą na pomoc ministra rolnictwa w prowadzeniu negocjacji. Wtedy kompromis byłby bardziej prawdopodobny do osiągnięcia - uważa Kobza.

- W przeciwnym wypadku mamy podejrzenia, że produkcja cukru może zostać wyprowadzona z Polski. Producenci cukru w Niemczech kontraktują 40 proc. więcej surowca w tym roku, a na następny rok płacą 3 euro za to, że rolnik będzie miał 25 proc. więcej niż w tej chwili uprawiał. Pojemność rynku cukru w Europie jest ograniczona i zwiększenie produkcji u największego producenta o 40 proc. ma znaczenie dla nas – dodaje ekspert.

Michał Gawryszczak zaprzecza.

- Nie ma żadnych potwierdzonych informacji, że którykolwiek z koncernów chciałby wyjść z Polski. Co więcej ostatnio słyszałem deklaracje, że koncerny cukrowe dokonują modernizacji, by rozwijać produkcję w Polsce i móc konkurować z takimi potęgami jak Niemcy, czy Francja – uważa.

REKLAMA

Obecnie produkcja cukru w Polsce wynosi około 2 mln ton. Po liberalizacji rynku zapewne wzrośnie i produkcja cukru, i konkurencja na tym rynku, więc producenci liczą się z możliwym spadkiem cen tego surowca.

Polska jest dziś trzecim producentem cukru w Unii Europejskiej, za Niemcami i Francją. Po uwolnieniu rynku niewykluczone, że wypadną z niego mniejsi gracze, jak Bułgaria czy Włochy.

Aleksandra Tycner, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej