Co dalej z ogródkami działkowymi w Warszawie? Czy obronią się przed deweloperami?
Warszawscy działkowcy boją się, że stracą swoje ogródki.
2016-08-10, 18:29
Posłuchaj
Ustawa z 2013 roku nakłada obowiązek uregulowania stanu prawnego tych nieruchomości. Problem w tym, że przez ponad dwa lata nie udało się tego zrobić w przypadku większości warszawskich ogródków działkowych.
Magistrat nie spieszy się z decyzjami
Jak podkreśla Mariusz Gaj, kierownik biura okręgu mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców, w ciągu ostatniego 2,5 roku stołeczny magistrat wydał tylko 3 decyzje stwierdzające prawa nabycia użytkowania.
W Warszawie jest 160 ogródków zarządzanych przez Polski Związek Działkowców.
̶ Tymczasem działkowcy na każdym spotkaniu pytają się co z nimi będzie dalej, boją się inwestować na swoich działkach – mówi gość radiowej Jedynki.
Problem z roszczeniami do gruntów
̶ Problemem są także roszczenia do gruntów - mówi radca prawny okręgowego zarządu mazowieckiego Związku Ilona Korczyńska.
Jak wyjaśnia, są to roszczenia osób trzecich, jak i miasta stołecznego Warszawy, które kilkanaście lat temu złożyło pozwy o wydanie nieruchomości, na których znajdują się rodzinne ogrody działkowe.
REKLAMA
̶ Duże ryzyko niosą też roszczenia z dekretu Bieruta, ponieważ wiele ogrodów działkowych objętych jest roszczeniami dekretowymi – mówi ekspertka.
Czy problem rozwiąże mała ustawa reprywatyzacyjna?
Warszawski ratusz odpowiada, że mała ustawa reprywatyzacyjna częściowo rozwiąże problem.
Jak mówi wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, miasto liczy, że ustawa reprywatyzacyjna, czekająca obecnie na podpis prezydenta, ureguluje stan prawny w wielu przypadkach.
̶ Ta ustawa będzie również pomagała działkowcom – mówi wiceprezydent.
REKLAMA
Brakuje dokumentów, wiele spraw znajduje się w sądach
W pozostałych przypadkach, zdaniem ratusza, przeszkodą są niekompletne dokumenty i przeciągające się postępowania.
Jak podkreśla wiceprezydent, najpierw musi być skompletowana dokumentacja, aby wydano decyzję musi być złożony przez ogrody wniosek i do niego muszą być dołączone wszystkie załączniki, w tym mapy.
̶ I tu niestety w przypadku ogrodów, które się wyodrębniły z Polskiego Związku Działkowców jest problem ze skompletowaniem tej dokumentacji, stąd złożyli oni liczne zażalenia na nie wydanie tej decyzji i dlatego akta przeszły z miasta do sądów – mówi wiceprezydent.
Jak dodaje, jeśli akta są w sądzie, miasto nie może wydawać decyzji.
̶ Proponowaliśmy Związkowi wycofanie tych skarg, ale związek wolał czekać na decyzje sądu nawet kilka albo kilkanaście miesięcy. I dopiero wtedy mogliśmy nadal procedować – mówi wiceprezydent Jóźwiak.
REKLAMA
Miasto będzie chronić przed zabudową ogródki działkowe
Wiceprezydent przyznaje też, że w Warszawie brakuje planów miejscowych, które mogłyby chronić ogródki działkowe.
Ustawa o gruntach warszawskich - TK uznał ją za konstytucyjną, prezydent nie podpisuje. "To dopiero nieopublikowane orzeczenie, nie wyrok"
Źr. TVN24/x-news
Jak jednak zapewnia wiceprezydent, tam gdzie brakuje planów, miasto zastanawia się nad przystępowaniem do tzw. mikroplanów, np. ogródków przy Alei Waszyngtona, gdzie w ramach planu miejscowego miasto będzie starało się chronić ten obszar przed zabudową i deweloperami, którzy mają zakusy na ten teren.
Wola, by uporządkować stan prawny ogródków działkowych jest więc - wg tych deklaracji - po obu stronach, a i tak nie udaje się dojść do porozumienia.
Polski Związek Działkowców podaje, że miejskie tereny zielone zajmują ok. 14 proc. powierzchni Warszawy, z czego ponad 3 proc. zajmują rodzinne ogródki działkowe.
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA