Nowy nadzór nad żywnością obniży standardy?

Od 2018 roku ma zacząć działać Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności.

2016-08-21, 12:59

Nowy nadzór nad żywnością obniży standardy?
Zdaniem prezesa Krajowej Rady Leakrsko-Weterynaryjnej Jacka Łukaszewicza, powołanie nowej inspekcji obniży dotychczasowe standardy. Foto: Pixabay (domena publiczna)

Posłuchaj

O nowej inspekcji na rynku rolnym w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Ma połączyć pięć dotychczasowych instytucji zajmujących się kontrolą jakości żywności, m.in. Inspekcję Weterynaryjną.

Lekarze weterynarii na likwidację swojej inspekcji i włączenie jej do nowego podmiotu nie zgadzają się i biorą pod uwagę akcję protestacyjną.

Nowa instytucja ma służyć zintegrowaniu wszystkich procesów kontrolnych i monitorujących w całym łańcuchu żywnościowym - mówi Ewa Lech, podsekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa

- Podstawą do łączenia tych podmiotów, czyli powstania nowej agencji, która będzie konglomeratem dotychczas istniejących kilku inspekcji, był postulat środowisk nadzorowanych przez dotychczasowe organy. Rolnikom i przetwórcą chodzi o to, żeby zmniejszyć ilość kontroli – tłumaczy gość.

Co ze standardami?

 
Zdaniem prezesa Krajowej Rady Leakrsko-Weterynaryjnej Jacka Łukaszewicza, powołanie nowej inspekcji obniży dotychczasowe standardy. 

- Na szali mamy zdrowie konsumentów i eksport polskiej żywności, wart w zeszłym roku 25 mld zł. Jeśli obniżymy standardy, zagraniczne firmy, wykorzystają to by deprecjonować naszą żywność. W tej chwili w Inspekcji Weterynaryjnej wymogami kwalifikacji na stanowiska kierownicze jest dyplom lekarza weterynarii, ukończone studia specjalistyczne, oraz od 3 do 7 lat pracy w zależności od szczebla w Inspekcji. W nowym projekcie wystarczy tytuł magistra w dowolnej dziedzinie – tłumaczy ekspert.

Alternatywny pomysł

Prezes Łukaszewicz dodaje, że reorganizacja- jeśli jest konieczna - powinna przebiegać rozważnie, powoli i w inny sposób.

- Należałoby ewentualnie rozpatrzeć przyłączenie do Inspekcji Weterynaryjnej zadań innych instytucji. Agencja wykonuje około 80 proc. zadań, które będzie wykonywała nowa inspekcja – przekonuje rozmówca.

Konsolidacja jest konieczna

Resort rolnictwa zapewnia, że jest świadomy różnych głosów dotyczących powołania nowej inspekcji.

- Środowiska protestują, ale myślę, że dadzą się przekonać, bo bezpieczeństwo żywności to najważniejsza sprawa. Jesteśmy ostatnim krajem unijnym, który taką konsolidację będzie przechodził – dodaje.

Inspekcja weterynaryjna czeka na rozmowy z ministerstwem. i bierze pod uwagę różne scenariusze, także protest.

Karolina Mózgowiec, abo

Polecane

Wróć do strony głównej