Frankowicze mają problem. "Frank może drożeć"
2016-09-12, 13:01
W ostatni weekend po raz kolejny protestowali frankowicze. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu liczy na to, że posłowie zajmą się projektem ustawy zgłoszonej przez klub Kukiz'15.
Posłuchaj
Według tego projektu, banki mają przeliczać kredyty tak, jakby od początku były brane w złotówkach. Propozycja Kancelarii Prezydenta, która zakłada między innymi zwrot spreadów, frankowiczów nie satysfakcjonuje.
Trudno będzie dostać coś więcej
Ignacy Morawski ekonomista Instytutu WISE Europa uważa, że frankowiczom trudno będzie wywalczyć coś więcej, ale powinniśmy się też zabezpieczyć przed ewentualnym umocnieniem się franka szwajcarskiego.
Powiązany Artykuł
Pomoc dla frankowiczów. NBP: koszty zwrotu spreadów mogą być nawet ponad dwa razy wyższe niż zakładane 3,6-4 mld zł
- Frankowiczom będzie ciężko coś wywalczyć ponad to, co dostali ostatnio od prezydenta, czyli zwrot tzw. spredów, chodzi o równicę kupna i sprzedaży waluty. Przewalutowanie kredytów po kursie zaciągnięcia, byłoby bardzo kosztowne dla sektora bankowego. W wielu przypadkach byłoby również niesprawiedliwe, bo okazałoby się, że kredytobiorcy nie wzięli na siebie żadnego ryzyka. Są również graniczenia prawne, ciężko bowiem ingerować w umowy, które już zostały podpisane. Długookresowo zwrócił bym uwagę na ryzyko, które tkwi w systemie, czyli ewentualna aprecjacja franka. Kto wie, frank może kosztować kiedyś nawet 6 zł – podkreśla ekspert.
Posłuchaj
Duże prawdopodobieństwo aprecjacji franka
Cezary Mech były wiceminister finansów także przestrzega przed aprecjacją franka.
- Stopy procentowe w Polsce nadal są wyższe niż w Szwajcarii. Istnieje zatem duże potencjalne ryzyko związane z dalszą aprecjacją franka. Ja się dziwię, że w sytuacji gdy mamy wicepremiera finansistę, przychylność wszystkich instytucji, nie powoduje się wyeliminowania tego ogromnego ryzyka, które istnieje przy osłabieniu polskiego złotego. Przewalutowanie powinno nastąpić jak najszybciej – uważa ekspert.
Posłuchaj
To jest duży problem
A zmiany na rynku walutowym mogą szkodzić naszym eksporterom.
Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej podkreśla z kolei, że jest w zasadzie jedyny problem, z którym na razie rząd nie może sobie poradzić.
- To jest jedna z obietnic przedwyborczych, z którą rząd nadal ma problem. Nie wiadomo gdzie jest klucz do rozwiązania, czy chodzi o to, że jest to niezwykle skomplikowany problem, czy bardziej problemem jest ogromna roszczeniowość tej grupy społecznej. Wydaje mi się, że propozycja prezydencja była bardzo uczciwa, powodowała, że bank zarabia tylko tyle, na ile umówił się z kredytobiorcą, plus ryzyko po stronie kredytobiorcy, bo wymyślił sobie kredyt w takiej walucie. Bank musi zwrócić to co jest bardzo kontrowersyjne, czyli spready, banki ustawiały je na bardzo wysokich poziomach. Nie wyobrażam sobie jak grupa kilkuset tysięcy osób wyjęta z systemu prawnego buduje swoje roszczenia – uważa rozmówca.
Posłuchaj
A manifestanci przed Sejmem rozbili miasteczko namiotowe i mają protestować do skutku.
Sylwia Zadrożna, abo