Wicepremier Morawiecki: nie planujemy interwencji na rynku złotego
Ministerstwo finansów nie planuje interweniować na rynku złotego - poinformował w poniedziałek minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki
2016-12-05, 17:17
Posłuchaj
Ministerstwo Finansów nie planuje interweniować na rynku złotego - oświadczył wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. O taką ewentualność był pytany przez dziennikarzy. Odpowiedział, że złoty jest walutą płynną, co nieraz w ostatnich latach nam pomogło./IAR/.
Dodaj do playlisty
Morawiecki powiedział, pytany o konieczność interwencji na rynku złotego, że złoty jest walutą płynną i nie raz w ciągu ostatnich ośmiu - dziewięciu lat bardzo nam to pomogło w buforowaniu ryzyk makroekonomicznych.
Mateusz Morawiecki To czasowe osłabienie, zresztą nie jakieś intensywne (...) pomaga eksporterom i myślę, że przyczyni się do dobrego wzrostu gospodarczego
Morawiecki: to czasowe osłabienie, pomaga eksporterom
"Również dzisiaj, pamiętajmy o tym, że to czasowe osłabienie, zresztą nie jakieś intensywne (...) pomaga eksporterom i myślę, że przyczyni się do dobrego wzrostu gospodarczego" - powiedział Morawiecki na briefingu przed konferencją poświęcona wdrażaniu funduszy europejskich "Fundusze Europejskie. Nowoczesna gospodarka siłą rozwoju".
Minister zaznaczył, że złoty nie raz był słabszy niż obecnie.
"Nie mamy dziś w zamyśle żadnych interwencji w tym zakresie" - zapewnił.
Morawiecki: bierzemy pod uwagę różne scenariusze ws. Włoch
Morawiecki pytany był również o konsekwencje ewentualnego opuszczenia strefy euro przez Włochy w związku z wynikami niedzielnego referendum.
Jego zdaniem dziś jest za wcześnie, aby mówić o tym co zrobią Włochy. Ale, jak podkreślił wicepremier, wynik głosowania w referendum jest bardzo ważny.
"Bierzemy pod uwagę różne scenariusze. Zresztą taka refleksja dotycząca tego, czy euro jest częścią rozwiązania problemu, czy częścią problemu, coraz częściej jest analizowana w różnych stolicach europejskich" - powiedział Morawiecki. Dodał, że życzy jak najlepiej walucie europejskiej.
Mateusz Morawiecki Należy pamiętać o tym, że włoska gospodarka jest duża i stabilna - wprawdzie na niskim poziomie wzrostu, ale trwającym od 10-15 lat.
Wicepremier powiedział, że według niego należy pamiętać o tym, że włoska gospodarka jest duża i stabilna - wprawdzie na niskim poziomie wzrostu, ale trwającym od 10-15 lat.
Jego zdaniem sytuacja społeczna we Włoszech będzie jednak wymagała ogromnej czujności i refleksu z punktu widzenia różnych krajów Unii Europejskiej. "Ja wierzę, że tam dojdzie do osiągniecia - jak to mówią ekonomiści - innego poziomu równowagi, po tym referendum" - powiedział.
Przypomniał, że premier Włoch Matteo Renzi zapowiedział, że poda się do dymisji, jeśli dojdzie do porażki jego rządu w referendum konstytucyjnym. Zdaniem Morawieckiego, zostanie wypracowane inne rozwiązanie, które będzie stabilizować sytuację w UE.
Ok. godziny 11 za euro należało zapłacić 4,48 zł, a za dolara 4,21 zł.
Premier Włoch Matteo Renzi, którego rząd przegrał w niedzielę referendum konstytucyjne, ogłosił, że poda się do dymisji i złoży ją w poniedziałek na ręce prezydenta. Szef rządu wziął na siebie pełną odpowiedzialność za tę porażkę.
Według sondaży exit poll dla kilku stacji telewizyjnych zmiany w konstytucji, proponowane przez rząd Renziego, odrzuciło ok. 60 procent Włochów, a poparło ok. 40 procent.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Rynki spokojnie reagują na włoskie referendum. Choć pozostaje obawa o banki
Gdy zaczęły dochodzić dane o wynikach włoskiego referendum, kurs USD/PLN przekroczył poziom 4,25 zł. Rano sytuacja wyraźnie zaczęła się stabilizować - o 09.30 za amerykańską walutę płaciliśmy niewiele ponad 4,20 zł.
IAR/PAP, jk
REKLAMA