Stany Zjednoczone rezygnują z wolnego handlu

Krytyka umów o wolnym handlu była ważnym elementem kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa. Teraz amerykański prezydent przechodzi od słów do czynów.

2017-01-25, 14:26

Stany Zjednoczone rezygnują z wolnego handlu
Donald Trump. Foto: PAP/EPA/SHAWN THEW

Posłuchaj

O planach Donalda Trumpa ws. umów o wolnym handlu w Polskim Radiu 24 mówi Maria Świetlik z fundacji Akcja Demokracja (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Na początek podpisał rozporządzenie o formalnym wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Partnerstwa Transpacyficznego TPP (z jedenastoma krajami z regionu Azji i Pacyfiku). Kolejnym krokiem może być renegocjacja umowy NAFTA (z Kanadą i Meksykiem).

Umowy o wolnym handlu są krytykowane w Stanach Zjednoczonych od kilku lat. Trump to umiejętnie wykorzystał - mówi Maria Świetlik z fundacji Akcja Demokracja.
- W regionach Stanów Zjednoczonych, które ucierpiały na skutek globalizacji, która przenosiła produkcje poza Stany Zjednoczone, te argumenty wyborcze był bardzo brane pod uwagę – uważa rozmówczyni.

Pierwsza taka umowa

Niezadowolenie Amerykanów zaczęło się od NAFTA.
- To pierwsza na świecie strefa wolnego handlu, która powstała w 1995 roku łącząc Stany Zjednoczone, Kanadę i Meksyk. Przedsiębiorstwa ze względu na koszty pracy najpierw przenosiły się z USA i Kanady do Meksyku, a potem do krajów Azji. Ten proces stał się powodem podupadania rodzin, które kiedyś miały się dobrze, bo miały pracę w produkcji. Teraz te osoby nie są pewne swojej przyszłości. Dlatego powstał pomysł, żeby tą umowę renegocjować - mówi Świetlik.

Degradacja prawa

Zdaniem Marii Świetlik, krytyka umów o wolnym handlu w Stanach Zjednoczonych wynika też z zaniżania standardów do poziomu, który obowiązuje w kraju o mniej wyśrubowanych przepisach.

- Nie jest istotne kto ma najlepsze przepisy i kto ma najsilniejszą pozycję, przepisy są równane w dół, w tym kierunku będzie dążyła legislacja. Chodzi o to, żeby ułatwić ponadnarodowym korporacjom handel i produkcję uwolnioną spod nadzoru państwa – mówi.

Na razie trudno powiedzieć, czy Trump zerwie też negocjacje umowy o wolnym handlu z Unią Europejską (TTiP).

REKLAMA

Karolina Mózgowiec, abo

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej