Poczta Polska rusza z e-kantorem

Posłuchaj

O tym, że Poczta Polska wchodzi na rynek kantorów on-line w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

I to w nich będzie można odebrać kupione przez Internet waluty - mówi Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty Polskiej.

- Osoby, które korzystają z internetowych kantorów potrzebują gotówkę gdzieś wybrać, może być to bankomat lub oddział banku. My punktów stacjonarnych mamy dużo więcej niż jakakolwiek instytucja bankowa. Możemy sobie wyobrazić też takie rozwiązanie dotyczące walut rzadkich, ktoś chce pojechać do Gwatemali czy do Tajlandii. Wiadomo nie opłaca się takich walut trzymać w każdym kantorze, ale możemy takie pieniądze dostarczyć do rąk klienta - mówi Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty Polskiej.

Nowe kompetencje

Poczta Polska zaznacza, że wymiana walut będzie tylko jednym z wielu obszarów działalności spółki.

- Listy i przesyłki pocztowe to nadal nasz podstawowy biznes. Nadal 60 proc. przychodów z Poczty Polskiej to właśnie listy. Nasza firma przystosowując się do zmian na rynku, czyli zamiany korespondencji papierowej na elektroniczną, musimy szukać nowych obszarów rozwoju – dodaje.

Konkurencja jest duża

 Jeden z głównych graczy na rynku, spółka Currency One, będzie się bacznie przyglądać wejściu Poczty Polskiej w segment internetowej wymiany walut. Jak mówi rzecznik spółki Dawid Gałat, na tym rynku już dziś jest spora konkurencja, choć jest jeszcze potencjał wzrostowy.

- Siłą napędową tego rynku jest rosnąca świadomość klientów dotycząca alternatyw dla drogich walut z kantorów stacjonarnych. Istotna kwestia to również przewalutowania w bankach, które często są bardzo kosztowne – tłumaczy.

Kto kupuje waluty on-line? 

Dziś z internetowych kantorów korzystają przede wszystkim cztery grupy klientów – dodaje Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl.

- Pierwsza grupa to frankowicze, druga to polscy przedsiębiorcy, trzecia grupa to duża populacja Polaków mieszkających za granicą, czwarta grupa to obroty związane z klasą średnią, oni często wyjeżdżają za granicę, zimą dwukrotnie na narty, latem to są różne kierunki – wylicza.

Szacuje się, że obroty generowane przez e-kantory mogą sięgnąć w tym roku 40 mld złotych. ​

Karolina Mózgowiec, abo