ZUS nie porozumiał się ze związkowcami. Czas na mediacje

Mimo otwartości na porozumienie ze strony zarządu ZUS, w tym na wzrost wynagrodzeń w Zakładzie już od czerwca, niestety nie udało się osiągnąć porozumienia w rozmowach z organizacjami związkowymi, choć momentami było blisko.

2017-06-21, 20:04

ZUS nie porozumiał się ze związkowcami. Czas na mediacje
Pomimo że strony porozumiały się w trzech z pięciu żądań, nie doszło do podpisania porozumienia. Foto: Whitelook/ Shutterstock.com

Druga tura negocjacji pracodawcy z działającymi w ZUS organizacjami związkowymi trwała od poniedziałku 19 czerwca do środy 21 czerwca. Niestety nie doszło do osiągnięcia porozumienia w zakresie stawianych przez organizacje związkowe żądań. Stało się tak mimo zapewnień ze strony pracodawcy o gotowości wprowadzenia podwyżek wynagrodzeń o 150 zł dla każdego pracownika do 30 czerwca 2017 r. z wyrównaniem od 1 stycznia tego roku, co stanowi wzrost funduszu wynagrodzeń o ok. 100 mln zł. Przedstawiciele pracodawcy zapewnili też stronę związkową o utrzymaniu stanu zatrudnienia w Zakładzie – zgodnie z żądaniami – do 31 marca przyszłego roku. Padło również zapewnienie o utrzymaniu sieci i struktury placówek ZUS, jak również o zachowaniu warunków pracy i płacy. Jednocześnie pracodawca zobowiązał się, że będzie przestrzegał postanowień regulaminu pracy ZUS, w szczególności w zakresie czasu pracy. Jedynym żądaniem, które na chwilę obecną jest nie do spełnienia, to podniesienie wynagrodzeń wszystkich pracowników co najmniej o kwotę 700 zł. Zakład nie ma bowiem obecnie na ten cel przyznanych środków. Budżet ZUS jest zaś nierozłączną składową budżetu państwa i w takim trybie jest zmieniany. Zatem, pomimo że strony porozumiały się w trzech z pięciu żądań, nie doszło do podpisania porozumienia.

"Liczyłam, że uda nam się osiągnąć kompromis"

- Bardzo żałuję, że nie udało się osiągnąć porozumienia. Liczyłam, że uda nam się osiągnąć kompromis. Oczywistym prawem organizacji związkowych jest stawiać żądania. Obowiązkiem zarządu Zakładu, jest po pierwsze zapewnić bieżącą, sprawną obsługę naszych klientów, a po drugie zapewnić właściwe wynagrodzenie pracownikom, – co oczywiste - w ramach przyznanego Zakładowi przez Parlament budżetu. Zdaję sobie sprawę, że wynagrodzenia w Zakładzie odbiegają od przeciętnego wynagrodzenia w kraju, ale jako prezes ZUS nie mam swobody w kształtowaniu funduszu wynagrodzeń. Udało nam się z oszczędności uzyskać podwyżki w wysokości 150 zł na etat. Nie mam obecnie możliwości większego ruchu finansowego i chciałabym, by strona związkowa to zrozumiała. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowałam z podejmowania wysiłku, którego celem jest podniesienie wynagrodzeń pracowników – podsumowała negocjacje prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Informacja prasowa, abo

Polecane

Wróć do strony głównej