Polska przedstawiła opinię prawną o Nord Stream 2
Polski rząd przedstawił na forum Unii Europejskiej opinię prawną, dotyczącą Nord Stream 2. Wynika z niej, że prawo unijne powinno być stosowane do całego gazociągu, również do jego podmorskiej treści. Eksperci Rady Unii Europejskiej wcześniej przedstawili odmienną opinię.
2017-10-12, 17:08
To dalszy ciąg zamieszania wokół prawnych uwarunkowań budowy gazociągu. Według ekspertów Rady Europejskiej, prawo unijne, w tym tak zwana dyrektywa gazowa, nie powinno być stosowane do części gazociągu, która będzie biegła pod dnie Bałtyku. Co więcej, według prawników Rady nie ma jednoznacznych podstaw prawnych, by negocjacje z Rosją w sprawie reżimu prawnego podmorskiej części gazociągu prowadziła Komisja Europejska.
Polska opinia
Jak wynika z ekspertyzy, przygotowanej na zlecenie polskich władz, w odniesieniu do bałtyckiego fragmentu Nord Stream 2 powinno się stosować przepisy tak zwanego trzeciego pakietu energetycznego, a więc i dyrektywy gazowej. Przyjęte w 2009 roku regulacje, o których mowa, przewidują m.in. oddzielenie sprzedaży gazu od przesyłu, uzgadnianie taryf przesyłowych przez niezależnego operatora oraz zapewnienie dostępu większej liczbie dostawców do infrastruktury przesyłowej. Z punktu widzenia Rosji konieczność spełnienia tych warunków już od momentu wejścia gazociągu do Morza Bałtyckiego byłaby skrajnie niekorzystna.
Rosja i Niemcy są innego zdania
Tymczasem Rosja, ale także zainteresowane powstaniem Nord Stream 2 Niemcy przekonują, że unijne restrykcje należy stosować dopiero przy wyjściu rurociągu z morza na terytorium UE. Sprawa nie jest oczywista. Rurociąg będzie wchodził do morza w pobliżu Zatoki Narewskiej (część Zatoki Fińskiej) na rosyjskich wodach terytorialnych, a następnie biegł przez morza terytorialne, wyłączne strefy ekonomiczne, szelfy kontynentalne Finlandii, Szwecji, Danii oraz Niemiec.
NRG, PAP, md
REKLAMA
REKLAMA