Brexit: część biznesu przeniesie się do Polski?

Scenariusz nieuporządkowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej staje się coraz bardziej prawdopodobny. Taki rozwój wydarzeń mógłby doprowadzić do znaczącego spadku brytyjskiego PKB i dużej obniżki wartości funta.

2017-11-22, 19:00

Brexit: część biznesu przeniesie się do Polski?
zdjęcie ilustracyjne . Foto: pixabay.com

Posłuchaj

O możliwych skutkach Brexitu mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Petrykowski, dyrektor agencji ratingowej Standard & Poor's w Polsce (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Prawną konsekwencją Brexitu może być utrata przez brytyjskie instytucje finansowe unijnego paszportu, który zapewnia firmom z londyńskiego City dostęp do wspólnotowego rynku. Brytyjczycy obawiają się, że jego brak spowoduje exodus inwestorów na kontynent - a ten będziemy widzieć, podkreśla w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Marcin Petrykowski, dyrektor agencji ratingowej Standard & Poor's w Polsce.

- Już widzimy, że instytucje finansowe aktywnie antycypują te wydarzenia. Bardzo wiele podmiotów, głównie banki międzynarodowe, globalne, już zaczynają przenosić swoje operacje do kilku wybranych przez nie stolic europejskich. Mówi się dużo o Dublinie, Paryżu, Frankfurcie. Bezapelacyjnie ten rynek finansowy będzie musiał znaleźć jakieś optimum – podkreśla ekspert.

Nie wiadomo jeszcze, czy tego unijnego paszportu nie będzie, zauważa Marcin Petrykowski.

- Ale firmy finansowe przyjęły, że go nie będzie i pod to dopasowana jest ich strategia – dodaje ekspert.

REKLAMA

Uda się osiągnąć konsensus?

Choć jak dodaje Marcin Petrykowski, ostatnio brytyjska premier Theresa May zaczyna pokazywać, że chce wypracować konsensus z branżą finansową.

- Brytyjczycy zdali sobie sprawę, że branża finansowa jest tak dużym kontrybutorem do produktu krajowego brutto, ale i do rynku pracy, że ignorowanie tego zdaje się być nieodpowiedzialne - mówi rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Które kraje na Brexicie zyskają?

Już wygranym jest Paryż, do którego z Londynu przeniesie się Europejski Urząd Nadzoru Bankowego. Ale inne kraje też mogą zyskać, mówi ekspert.

- Oddzieliłbym myślenie o tym, gdzie przeniosą się urzędy, od tego, gdzie przeniesie się biznes. Są to niepowiązane ze sobą rzeczy, choć spójne. Myślę, że biznes pójdzie bardziej do Dublina i Frankfurtu. Natomiast bardzo wiele podmiotów myśli, czy części swoich kompetencji i aktywności operacyjnych nie wynieść do tańszych lokalizacji. Tutaj kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, plasują się bardzo dobrze. Jednym z przykładów jest chociażby JP Morgan. Wydaje się, że jest to pole, o które trzeba walczyć. Polska na tej mapie powinna koncentrować się na akcentowaniu swoich głównych kompetencji. Nie walczmy zatem o centra decyzyjne, bo to będzie trudne. Lepiej akcentujmy to, gdzie mamy przewagi, to gdzie możemy być bardziej efektywni, a kumulujmy u nas część biznesu, a całość pewnego dnia dołączy. W długoterminowym modelu to będzie się coraz bardziej łączyć i potencjalnie możemy być dużym beneficjentem tego ruchu, który będzie się teraz na rynku dokonywał – uważa Marcin Petrykowski.

REKLAMA

Dla większości finansowych firm, Wielka Brytania stała się „wielkim znakiem zapytania”. Trzeba mieć nadzieję, że Wielka Brytania wynegocjuje w końcu umowę z Unią, która umożliwi uporządkowany Brexit, a ten najgorszy scenariusz nigdy się nie ziści.

Sylwia Zadrożna, awi

 

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej