Rozwój gospodarczy niemożliwy bez poprawy zdrowia Polaków
W expose pojawiło się wiele wątków gospodarczych, jednak jak mówi w Polskim Radiu 24 dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej, aspekt zdrowotny jest jednym z ważniejszych, na który warto zwrócić uwagę.
2017-12-13, 22:03
Posłuchaj
Jak dodaj, poza tak ważnymi kwestiami jak energetyka, nowe technologie, ochrona środowiska, to ważna jest sprawa zdrowia, która przedstawiona została w exspose w wymiarze społecznym ale z silnym oddziaływaniem na gospodarkę.
Kiepskie zdrowie Polaków barierą rozwoju gospodarczego
− Czyli potraktowanie kiepskiej kondycji zdrowotnej Polaków jako wielką barierę rozwojową, mówi ekonomista.
Jak zauważa, jednym z czynników, który nas degraduje, jest stan zdrowia Polaków.
− Widać, że nie radzimy sobie z problemem zdrowia, a tym samym maleją szanse na rozwiązanie narastającego problemu braku rąk do pracy, mówi gość Polskiego Radia 24.
Drugą kwestią, na którą ekonomista zwraca uwagę, jest powrót do rozwiązań, które pomogłyby w myśleniu strategicznym o przyszłości polskiej gospodarki.
Polsce potrzebne jest Centrum Analiz Strategicznych
Ekspert daje przykład zapowiedzi utworzenia Centrum Analiz Strategicznych przy premierze.
− Tak państwa, jak korporacje i koncerny myślą strategicznie, identyfikują potencjały rozwojowe i wyzwania stojące przed gospodarką i społeczeństwem. A my nie mamy takiego Centrum Myślenia o Przyszłości, podkreśla gość Polskiego Radia 24.
Jak dodaje, premier to zauważył i dla niego jest to bardzo ważne.
− To powinno pozwolić na rozwiązywanie nie tyle bieżących problemów, ale określić cele i metody, które doprowadzą do przewag rozwojowych polskiej gospodarki, mówi ekonomista.
Podczas expose premier Mateusz Morawiecki mówił, że sercem filozofii gospodarczej rządu są mikro, małe i średnie firmy, które dają utrzymanie milionom. zapowiedział, że wkrótce zostanie przedstawiony cały pakiet ustaw upraszczających życie gospodarcze z Konstytucją Biznesu na czele.
Jednak to czego zabrakło w expose premiera Mateusza Morawieckiego, a na co zwraca uwagę Artur Bartoszewicz, to nawiązanie do tzw. ustawy Wilczka i wolności gospodarczej, której obecnie wciąż jest zbyt mało, co podkreślają też sami przedsiębiorcy.
Elżbieta Szczerbak, jk