Gdzie i za ile Polacy wyjeżdżają na sylwestra?
Wyjazdy sylwestrowe cieszą się coraz większą popularnością. Według analizy Open Finance, na dwa tygodnie przed sylwestrem, zajętych było już 93 proc. miejsc w polskich kurortach. Z kolei Travelplanet odnotował 20-procentowy wzrost sprzedaży wyjazdów zorganizowanych w okresie sylwestrowym.?
2017-12-30, 13:35
Posłuchaj
W kraju najchętniej spędzamy sylwestra w górach. Już dwa tygodnie temu spośród noclegów w serwisach Trivago i Booking nie było już w zasadzie w czym wybierać, mówi Bartosz Turek, analityk Open Finance.
- Do wyboru zostały już tylko te najdroższe opcje, czyli np. apartamenty prezydenckie. Może się wtedy okazać, że za pojedynczy nocleg zapłacimy nawet ponad 1 tys. zł. To jest przykład Zakopanego – ponad 1 tys. zł to średnia stawka za nocleg dla dwóch osób. Niekoniecznie jest w tym jakakolwiek zabawa sylwestrowa, a czasami w tej cenie nie jest zawarte wyżywienie – zauważa rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Już lepiej zacząć planować przyszłoroczny wyjazd?
1000 zł za noc to mniej więcej cztery razy drożej niż normalnie. Jeśli nie chcemy przepłacać, to lepiej już zacząć planować przyszłoroczny wyjazd.
- Pokoje są przebrane już w połowie roku. Majówka to już jest ostatni moment, żeby znaleźć dobrą ofertę, przystępną cenowo i atrakcyjną. Nie ma więc, co czekać na ofert last minute, bo te w przypadku polskich kurortów praktycznie się nie zdarzają – zastrzega ekspert.
REKLAMA
Nie ma co liczyć na oferty last minute
Na oferty last minute coraz mniej można też liczyć w biurach podróży, dodaje Jarosław Kałucki z Travelplanet.
- Formuła last minute coraz bardziej odchodzi do lamusa. Polacy nauczyli się wcześnie rezerwować takie wyjazdy. Jest to związane z funkcjonowaniem Turystycznego Funduszy Gwarancyjnego. Po drugie te oferty last minute nie są już tak atrakcyjne cenowo, jak to było jeszcze dwa – trzy sezony temu. Po prostu touroperatorzy wyprzedając wcześniej ofertę, nie mają powodu, żeby rzucać coś na rynek za połowę ceny – podkreśla ekspert.
Sylwester pod palmą i na stoku
W tym roku wśród wyjazdów sylwestrowych za granicę królują Wyspy Kanaryjskie i Austria.
- Wyspy Kanaryjskie są takimi destynacjami świątecznymi i sylwestrowymi od paru sezonów, tutaj poziom rezerwacji to ok. 22 proc. Poziom ten nieznacznie wzrósł w porównaniu do Sylwestra 2016/2017. Lekkim zaskoczeniem jest to, że na 2. pozycji uplasował się Egipt, który odbudowuje swoją pozycję, którą miał jeszcze kilka lat temu. Jeśli chodzi zaś o typowo zimowe kierunki, to Włochy ustąpiły miejsca Austrii. Tuja cena mocna spadła, jeżeli chodzi o pobyt w okolicach Sylwestra – dodaje Jarosław Kałucki.
REKLAMA
Ile trzeba było zapłacić w tym roku?
Średnio za tygodniowy wyjazd za granicę na sylwestra trzeba w tym roku zapłacić nieco ponad 2 tysiące złotych. Natomiast średnia cena jednego noclegu w kraju to 400 zł.
- Względem sytuacji sprzed dwóch lat ceny wzrosły przeważnie o kilka – kilkanaście procent i też w podobny stopniu wzrosło obłożenie. To, że Polacy więcej zarabiają powoduje, że popyt a usługi hotelowe rośnie szybciej niż podaż – zauważa Bartosz Turek.
Miejsca noclegowe na zupełnie ostatnią chwilę można jeszcze znaleźć między innymi we Władysławowie, Mrągowie, Mikołajkach czy Mielnie. Za granicę ciągle możemy się jeszcze wybrać do Hiszpanii, Francji czy Egiptu.
Według danych Travelplanet, oferty tygodniowe obejmujące Sylwestra są dużo droższe od tych, które zahaczają o święta Bożego Narodzenia.
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA