UOKiK nałożył na Bank Millenium 20 milionów złotych kary. To reakcja na skargi klientów
Urząd Ochrony Kunkurencji i Konsumentów nałożył na Bank Millenium ponad 20 milionów kary za przekazywanie klientom nieprawdziwych informacji, dotyczących niedozwolonych klauzul w umowach. Urząd zajął się sprawą po tym, jak wpłynęły do niego skargi od osób, które korzystają z usług banku. Decyzja jest nieprawomocna, Bank Millenium nie zgadza się z nią i zapowiada odwołanie.
2018-01-15, 11:29
Posłuchaj
Jak czytamy w komunikacie, UOKiK otrzymywał skargi od klientów Banku Millenium, że stosuje on w umowach niedozwolone klauzule, które zostały wpisane do rejestru. Kredytobiorcy składali reklamacje, ale bank odpowiadał im, że uznanie stosowanej przez niego klauzuli za niedozwoloną i wpisanie jej do rejestru nie ma znaczenia w ich sytuacji.
- Naszym zdaniem, wpis klauzuli wobec danego przedsiębiorcy do rejestru oznacza, że każdy konsument, który zawarł z nim umowę i ma w niej takie postanowienie, może dochodzić swoich praw. Taka klauzula nie wiąże konsumentów już od chwili zawarcia umowy. Odpowiedzi udzielane przez bank mogły zniechęcać klientów do dochodzenia roszczeń - mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.
Wysoka kara
Urząd w komunikacie przyznaje, że bank zaniechał tych praktyk, ale ze względu na to, że w wyniku takich odpowiedzi konsumenci mogli rezygnować z dochodzenia swoich praw zapadła decyzja o nałożeniu na Bank Millenium kary o wysokości 20 748 675 złotych.
Bank Millenium się odwoła
Decyzja nie jest prawomocna. Bank Millenium zapowiedział już, że odwoła się od niej do sądu.
REKLAMA
W komunikacie przesłanym Polskiemu Radiu czytamy, że w ocenie Banku Millenium "prezes UOKIK nie miał podstaw by uznać odpowiedzi Banku na reklamacje klientów za działanie wprowadzające w błąd".
- Treść odpowiedzi Banku na reklamacje stanowi odzwierciedlenie jednej z dwóch możliwych interpretacji przepisów dotyczących wzajemnej relacji kontroli abstrakcyjnej odnoszącej się do wzorca umowy i kontroli indywidualnej odnoszącej się do konkretnej umowy. Stanowisko dotyczące wykładni prawa, przedstawione przez przedsiębiorcę w postępowaniu reklamacyjnym, jako uzasadnienie odmowy uwzględnienia reklamacji, nie może być w ogóle kwalifikowane w kategoriach nieuczciwej praktyki rynkowej - pisze Bank Millenium i dodaje, że "prezes UOKIK nie miał podstaw by zobowiązać Bank do informowania konsumentów, że wyłącznie interpretacja przepisów przyjęta przez UOKiK jest prawidłowa".
NRG, UOKiK, md
REKLAMA