Ekspert: Stany Zjednoczone dyktują nastroje na giełdach
W ostatnich dwóch tygodniach możemy obserwować postępujące ocieplenie nastrojów na światowych giełdach. Kierunek niezmiennie wskazują Amerykanie. Jak na początku miesiąca indeksy przy Wall Street mocno spadały, tak teraz systematycznie pną się w górę. Solidne odbicie zagościło też na większości europejskich parkietów. Dzięki temu maleje ryzyko rozwinięcia większej korekty spadkowej, choć tego czarnego scenariusza wciąż nie można wykluczyć - mówi analityk ING Banku Śląskiego Maciej Szmigel.
2018-02-28, 09:34
Posłuchaj
- Nastroje nadal są bardzo chwiejne. Po wczorajszym wystąpieniu Jerome Powella, nowego szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, wróciły obawy o szybsze podnoszenie stóp procentowych w USA. A to była przecież główna przyczyna wyprzedaży akcji na początku miesiąca - wskazuje ekspert.
Na GPW średnia dynamika
Maciej Szmigel dodaje, że nasza GPW na tle otoczenia wypada bardzo blado. WIG20 od trzech tygodni nie potrafi oderwać się od dna i konsoliduje w pobliżu poziomu 2400pkt.
- Pozytywne przebłyski dostrzec można jedynie na poszczególnych spółkach. Bohaterem wczorajszej sesji były koncerny paliwowe PKN Orlen i Lotos. Po informacji o planowanym połączeniu obu firm notowania ich akcji poszły mocno w górę - mówi ekspert.
Mniejsze spółki radzą sobie lepiej
Podkreśla przy tym, że lepiej zachowuje się segment spółek o małej kapitalizacji. Reprezentujący je indeks sWIG80 zdołał odrobić już ponad połowę strat z początku miesiąca.
- Impulsem do wzrostów mogą być też mocne wyniki, tempa nabierać zaczyna bowiem sezon publikacji raportów za zeszły rok. Wczoraj rosnącym zyskiem i zapowiedzią solidnej dywidendy pochwaliło się Pekao SA. Akcje banku podrożały natychmiast o blisko 4 procent - dodaje.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, md