Oszczędzanie. Między prostotą a opłacalnością

Polacy są coraz bardziej świadomi, że niskie oprocentowanie depozytów zostanie z nimi na dłużej. Prawie połowa uważa, że w ciągu najbliższych 5 lat odsetki od lokat bankowych utrzymają się na poziomie zbliżonym do 1 procenta rocznie lub nawet poniżej. Część z oszczędzających wybrałaby zapewne inne formy, na przykład fundusze inwestycyjne, ale uważają je za zbyt skomplikowane. Takie są wyniki badań przeprowadzonych przez Towarzystwo Inwestycyjne Aviva.

2018-03-01, 12:45

Oszczędzanie. Między prostotą a opłacalnością
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Oszczędzanie. Między prostotą a opłacalnością (Aleksandra Tycner/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi Marek Przybylski, prezes Aviva Investors Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, Polacy trzymają pieniądze w bankach i przez lata nie udało się zbudować jakiejś sensownej alternatywy. Dodaje, że mimo istnienia wielu różnych form oszczędzania brakuje takiej, która z jednej strony dawałaby zysk większy niż lokata, a z drugiej - była zrozumiała dla klientów i niosła większe, ale akceptowalne ryzyko.

Kompromisowe rozwiązanie

Michał Madura z EDISONDY wskazuje, że tym czymś mogłyby być fundusze inwestycyjne, ale jak pokazały badania krakowskiego Studia EDISONDA, klienci ich nie rozumieją.

- Okazało się na przykład, że oferta nie może być ani zbyt duża, ani zbyt mała. To nie może być 200 funduszy, nazwanych w sposób ekspercki, to też nie może być jeden fundusz. Musimy dać wybór, ale musi on być ograniczony. Druga kwestia to język - z jednej strony nie możemy mówić językiem specjalistycznym, ale nie możemy też go infantylizować i sprawiać wrażenia, że ta komunikacja okołofinansowa jest lekka i przyjemna. Firma musi po prostu budzić zaufanie. Ważne jest też to, by w momencie, gdy mówimy o ryzyku, to mówić o ryzyku opartym na pewnej kwocie, a nie procencie danej sumy - podkreśla ekspert.

Prosto i zrozumiale

Analizą języka strony internetowej dotyczącej inwestowania i jego upraszczaniem zajęła się Pracownia Prostej Polszczyzny na Uniwersytecie Wrocławskim. Jej przedstawiciel Tomasz Piekot mówi, że przygotowano zbiór rad, które uczynią tekst bardziej przystępnym, zrozumiałym, a przy tym wiarygodnym dla obiorcy. Chodzi na przykład o to, by skracać zdania i stawiać kropkę już po 15-20 wyrazach, przez co mózg szybciej go przetwarza. Warto też zwracać uwagę na wyrazy, które na co dzień mogą znaczyć coś innego, takie jak na przykład "środki", które wielu z nas kojarzy ze środkami czystości.

Opierając się na wynikach badań i sugestiach, Aviva przygotowała pierwszy na polskim rynku bardzo prosty i dostępny serwis do samodzielnego inwestowania online. Czy właśnie tego potrzebowali klienci, czas pokaże. W każdym razie z pewnością należy docenić samą próbę zmiany niezrozumiałego, często  hermetycznego języka finansów na bardziej "ludzki"

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej