Za złe stosowanie środków ochrony roślin można stracić unijne dopłaty
Bez ochrony roślin trudno dziś wyobrazić sobie współczesne rolnictwo. Jednak chemiczna ochrona roślin często niesie ze sobą ryzyko dla bezpieczeństwa człowieka i środowiska.
2018-04-20, 17:44
Posłuchaj
− Dlatego ważne jest, by rolnicy stosowali ją zgodnie z regułami sztuki. Resort rolnictwa rozpoczął kampanię "STOP przekraczaniu norm pozostałości środków ochrony roślin w żywności" - mówi Bogusław Rzeźnicki, dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin w Ministerstwie Rolnictwa.
− Rozpoczyna się sezon szczególnie intensywnych zabiegów w ochronie roślin, zawsze warto przypominać rolnikom o obowiązkach wynikających z obowiązującego prawa, a także w interesie samych rolników, którzy produkują produkty rolne, po to aby ich towar nie został wycofany, mówi gość radiowej Jedynki.
Dawki środków ochrony roślin często przekraczane
Szczególnie, że nie zawsze rolnicy stosują środki ochrony w odpowiednich dawkach.
− Rolnicy najczęściej nie stosują środków ochrony roślin w odpowiednich dawkach i terminach - dodaje Bogusław Rzeźnicki.
I wyjaśnia, że rolnicy często nie czytają etykiet na opakowaniach środków ochrony roślin i stosują je na pamięć, bazując na informacjach sąsiadów czy własnym doświadczeniu.
Trzeba dobierać dawki stosowanych środków stosownie do chorób roślin
− Tymczasem tutaj ważna jest wiedza o chorobach występujących w uprawie, dobór określonych środków do nich, tak by ograniczać ich stosowanie, co przekłada się również na stronę kosztową, mówi gość Polskiego Radia.
Za wykrycie przekroczeń środków ochrony roślin w płodach rolnych, rolnicy mogą nie tylko stracić ogromne partie towaru i kontrakty z odbiorcami, ale również dopłaty unijne. Dodajmy, że unijne przepisy dotyczące środków ochrony roślin są najbardziej rygorystyczne na świecie.
Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA
REKLAMA