Miasta stawiają na promocję, wydają na nią miliony

Niemal 720 mln zł - tyle w zeszłym roku wydały samorządy na promocję. To dotychczasowy rekord.

2018-05-14, 20:29

Miasta stawiają na promocję, wydają na nią miliony
Przykładem świetnej i konsekwentnej promocji w serialu telewizyjnym jest Sandomierz.Foto: Pixabay

Posłuchaj

O wydających coraz więcej na promocje samorządach w Polsce, mówił w radiowej Jedynce Robert Stępowski - ekspert ds. marketingu miejsc./Marcin Jagiełowicz, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

W tym roku samorządowcy zapowiadają wprawdzie skromniejsze wydatki, ale zdaniem ekspertów, wybory tylko wzmocnią przecinanie wstęg i drogie imprezy promocyjne.

W wyścigu po turystę, miasta coraz częściej stawiają na internetowych blogerów czy telewizyjne seriale.

Wydatki na promocję  miast wyniosły w 2017 r. 720 mln zł

Niemal 720 mln zł wydały w ubiegłym roku samorządy na promocję - wynika z danych Ministerstwa Finansów. To o ponad 50 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Bilbordy odchodzą do lamusa

 − Billboardy odchodzą jednak do lamusa - komentuje Robert Stępowski - ekspert ds. marketingu miejsc.

REKLAMA

Coraz większe znaczenie mediów społecznościowych

− I coraz częściej wykorzystywane są media społecznościowe, a także lokowanie produktów w filmach czy serialach, oraz zapraszanie do miast blogerów, którzy próbują atrakcji i opisują je w swoich mediach, mówi gość radiowej jedynki.

W badaniu przeprowadzonym przez serwis "Marketing Miejsca", samorządowcy ocenili najlepiej pod kątem promocji: Wrocław, Gdańsk i Łódź.

Ten rok - patrząc na zakładane budżety ma być chudszy, ale to tylko zapowiedzi.

Wybory samorządowe mają swoje prawa promocyjne

Jak mówi ekspert, budżety są często zmieniane i pod koniec roku zobaczymy czy nie mieliśmy do czynienia z wyższymi wydatkami.

REKLAMA

− Pamiętajmy o wyborach i służących wyborom, na ogół włodarzowi miasta, przecięć wstęg czy otwarć, mówi gość radiowej Jedynki.

Warszawa wydaje na promocję najwięcej

Najwięcej na promocje wydają: Warszawa, Kielce i Katowice. Zaś najmniej: Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra.

Poza turystycznymi championami, pomału w siłę rosną też miasta, które zbudowały własny wizerunek.

− To chociażby Sandomierz, o którego mieszkańcach i problemach mówi serial telewizyjny, który w ubiegły weekend pobił kolejny rekord oglądalności, mówi gość radiowej Jedynki.

REKLAMA

I dodaje, że podobnie świetną strategię marketingową stosuje Lublin, do którego przyjeżdża coraz więcej turystów.

Zdaniem dr Jarosława Górskiego z Fundacji "Best Place", w instytucjach samorządowych brakuje świadomości, że promocja jest potrzebna. Kwitnący marketing, to jak mówi, zasługa urzędników.

 I dodaje, że największa w tym zasługa urzędników w dużych miastach wojewódzkich. Gorzej z małymi miastami, gdzie w dodatku tzw. miotła polityczna potrafi po kolejnych wyborach niejednokrotnie „wymieść” świadomych znaczenia promocji fachowców.

Najczęstsze narzędzia promocji miast to wydarzenia kulturalne i sportowe. Według danych GUS, w 2016 roku polskie miasta odwiedziło 17 mln osób.

REKLAMA

Marcin Jagiełowicz, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej