Piotr Woźniak krytykuje brak reakcji Komisji Europejskiej wobec Gazpromu

Brak kary ze strony Komisji Europejskiej w sprawie Gazpromu w postępowaniu antymonopolowym będzie bardzo groźnym precedensem - powiedział PAP Piotr Woźniak, prezes PGNiG podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

2018-05-15, 10:22

Piotr Woźniak krytykuje brak reakcji Komisji Europejskiej wobec Gazpromu
Ukraina powinna pozostać państwem tranzytowym dla rosyjskiego gazu . Foto: shutterstock

Prezes PGNiG wziął udział w panelu pt. „Strategia dla polskiej energetyki. Bezpieczeństwo i biznes”, który był częścią sesji tematycznych rozpoczętej w poniedziałek w Katowicach 10. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG).

- W Europie zasady rynkowe działają, u nas ze względu na jednego dominującego dostawcę ze Wschodu - nie. Ten jeden dostawca jest zmartwieniem całego naszego bezpieczeństwa energetycznego - mówił. 

Brak reakcji KE wobec Gazpromu 

Piotr Woźniak, skrytykował dotychczasowy brak reakcji Komisji Europejskiej wobec Gazpromu. - Jest to pierwszy przypadek, kiedy w tak jaskrawy sposób Komisja odstąpiła od rutynowego postępowania i nie ukarała Gazpromu - jak do tej pory, bo nie mamy jeszcze ostatecznej decyzji. DG COMP, czyli Dyrekcja Generalna ds. Konkurencji zachowuje się w tym przypadku zupełnie inaczej niż w dziesiątkach przypadków, w których reaguje błyskawicznie i w dodatku niesłychanie skutecznie. Cały czas mam nadzieję, że decyzja Komisji Europejskiej ulegnie zmianie i że zechce skorzystać z instrumentów, które ma, a które stosowała do tej pory ze znakomitym skutkiem wobec największych potęg światowych, od Google poczynając po Facebook czy firmy informatyczne i telekomunikacyjne - podkreślił. 

Dysonans w postępowaniu Komisji Europejskiej 

Prezes PGNiG zwrócił uwagę na dysonans, jaki jest widoczny w postępowaniu Komisji Europejskiej w tej sprawie, a postępowaniu UOKiK, który „skutecznie reaguje i zachowuje jak urząd, który został powołany do ochrony konkurencji”. 

Piotr Woźniak podkreślał także, jak ważny jest planowany gazociąg Baltic Pipe. - Zarówno w kontekście Polski, jak i całego regionu oraz reszty Europy projekt ten ma znaczenie fundamentalne - powiedział prezes. - Od dawna mówimy o Trójmorzu - zauważył i dodał, że „u nas dominuje cały czas rynek, który jest oparty na osi wschód-zachód oraz na jednym kontrakcie, który w 2022 wygaśnie i to jest kontrakt z Gazpromem”.

REKLAMA

- Jeżeli pomyślimy, że w tym samym momencie będziemy mieli połączenie - właśnie Baltic Pipe - z Norwegią, gdzie mamy coraz więcej własnego gazu, to wtedy oś północ-południe, przez zupełną zmianę paradygmatów we wschodniej Europie, zmaterializuje się - dodał.

Wzrost polskiego rynku gazu 

Podczas panelu dyskusyjnego przypominał, że w ciągu ostatnich dwóch lat – od 2015 do 2017 roku rynek gazu w Polsce wzrósł o prawie 2 mld m sześc. rocznie z 15,3 do 17 mld m sześc. - W tym roku wzrośnie jeszcze dynamiczniej. Takiego wzrostu nie odnotowano w Europie nigdzie od lat. Dzieje się tak dzięki organicznemu wzrostowi konsumpcji gazu w Polsce oraz elektroenergetyce, która podjęła szereg decyzji o budowie bloków gazowych. To wszystko razem powoduje dynamiczny rozwój rynku - nasze ostrożne prognozy mówią o 4 miliardach m sześc. wzrostu zużycia gazu ziemnego w ciągu kilku lat - mówił.

EKG to największe wydarzenie w Europie Środkowej. Uczestniczą w nim eksperci i wiodące postaci świata biznesu, polityki, samorządu, administracji publicznej. Tegoroczna edycja jest 10. z kolei. Organizatorzy szacują, że w ponad 150 sesjach tematycznych z udziałem przeszło 900 panelistów bierze udział ok. 9 tys. uczestników. 

PAP, NRG, kw 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej