Dieta cud, a efektów nie ma. Czy wiemy co i jak jemy?
Zrobiło się ciepło, na rynku jest dużo warzyw i owoców - zatem większa motywacja, by jeść lżejsze posiłki, a nawet schudnąć. Ale po jakimś czasie okazuje się, że dieta wprawdzie cud, ale efektów brak. Tak może się zdarzyć, kiedy sami oceniamy, ile tych kalorii spożywamy. To trzeba by to najpierw zweryfikować - mówi dietetyk Katarzyna Okręglicka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
2018-06-09, 09:59
Posłuchaj
Ekspertka wskazuje, że ludzie często mają tendencję do przeszacowywania wielkości porcji.
- Jeśli przechodzimy na jakąś dietę, to powinniśmy wrócić do ważenia, albo do bardziej restrykcyjnego sprawdzania, czy to jest ta porcja, którą mam w rozpisce, czy w międzyczasie się ona nie powiększyła. Realnie możemy mieć taką sytuację, że wcale nie wytworzyliśmy sobie tego deficytu kalorycznego, więc nie chudniemy - dodaje.
Warto coś zjeść przed wysiłkiem
Kiedy jednak liczba kalorii jest faktycznie mniejsza, a do tego dochodzi tego wysiłek fizyczny i nadal brak rezultatów - to być może chodzimy na te ćwiczenia "na głodnego". To błąd, bo, jak mówi Katarzyna Okręglicka, przed intensywnym treningiem powinniśmy mieć zapas energii w postaci węglowodanów, bo tłuszczu bez tego organizm spalać nie będzie. Jeśli jesteśmy kilka godzin po posiłku, to organizm przy wysiłku będzie spalać białko, a więc mięśnie.
- My zamiast budować, to czasami się sami 'zjadamy'. A jak nam ubywa tych mięśni, to tłuszczyk nam proporcjonalnie rośnie - wskazuje dietetyk.
- Zatem nie tylko zmiana sposobu odżywiania się i ćwiczenia, ale także rozkład pór posiłków dostosowany do treningu jest bardzo ważny - podkreśla Katarzyna Okręglicka. Najważniejsze, by przed treningiem zjeść większy, zróżnicowany posiłek, i aby wysiłek był regularny. Nie ma natomiast większego znaczenia, o której godzinie jest trening.
REKLAMA
Do formy dochodźmy stopniowo
Dobrze jest więc zacząć spokojniej i z umiarkowaniem - podkreśla Katarzyna Okręglicka. Dobrze najpierw poprawić stan zdrowia i lekko schudnąć. Intensywność treningów zwiększać wraz z postępem - w gruncie rzeczy - leczenia się.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA