Zły sposób informowania o zmianach. Banki oferują zwroty
Banki muszą zwracać klientom pieniądze. Chodzi o sytuację, gdy bank w ciągu ostatnich 3-4 zmienił tabelę opłat i prowizji i nie informował o tym klientów w odpowiedni sposób. Banki najczęściej przekazywały taką informację w systemie bankowości elektronicznej. Tymczasem, zdaniem UOKiK-u, powinny były to zrobić na "twardym nośniku", czyli np. wysyłając tradycyjny list. Teraz banki muszą zwrócić klientom różnicę.
2018-10-08, 08:45
Posłuchaj
Jarosław Sadowski z Expandera wyjaśnia, że kwestia twardego nośnika ma istotne znaczenie, bo wówczas bank po przekazaniu wiadomości nie ma możliwości już zmienienia jej, co np. w przypadku informacji w systemie elektronicznym teoretycznie jest możliwe.
- Te banki, które wysłały klientom informacje o zmianach poprzez skrzynkę w bankowości elektronicznej, to teraz UOKiK zobowiązał je do tego, by zwróciły prowizję, bo z prawnego punktu widzenia te zmiany (w taryfikatorach) nie obowiązują - wskazuje.
Jarosław Sadowski wskazuje, że jeśli otrzymaliśmy wiadomość o możliwym zwrocie opłat, to powinniśmy się zorientować, czy zwrot odbędzie się automatycznie, czy być może trzeba złożyć stosowny wniosek. Kwota zwrotu może się wahać od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, ale, zdaniem eksperta, niezaleznie od jej wysokości warto zawalczyć o swoje prawa.
Niektóre banki wymagają w takiej sytuacji aneksowania umowy, ale, niezależnie od tego, ten zwrot i tak nam się należy.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Karolina Mózgowiec, md
REKLAMA