KE chce jeszcze lepszej ochrony konsumentów. I przedstawia propozycje
Nowy ład dla konsumentów, wzmacniający ich prawa i pozycję zaproponowała Komisja Europejska. Dokonała przeglądu już istniejących dyrektyw i ich funkcjonowania w poszczególnych krajach członkowskich i doszła do wniosku, że w wielu sytuacjach one zawodzą i konieczna jest skuteczniejsza ochrona konsumentów. Tym bardziej, że także zmiany na rynku zachodzą coraz szybciej.
2018-10-22, 17:59
Posłuchaj
Prawo niedomaga z różnych powodów, czasami jego wprowadzenie nie zadziałało zgodnie z celem Komisji Europejskiej, a czasem - choć przypadki w różnych krajach są identyczne - to rozwiązania prawne już nie. Klasycznym przykładem jest możliwość zbiorowego dochodzenia roszczeń - mówi Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów. Jak dodaje, np. w przypadku dieselgate indywidualne dochodzenie roszczeń jest bardzo trudne, bo po jednej stronie mamy wielki koncern, dysponujący laboratoriami i ekspertyzami, a z drugiej - zwykłego Kowalskiego, który nie jest w stanie stwierdzić, czy ze spalinami jego samochodu jest wszystko w porządku. Rozwiązaniem proponowanym przez KE są m.in. kary za zbiorowe naruszanie interesów konsumentów, które już teraz mogą być dotkliwe.
Kamil Pluskwa-Dąbrowski wskazuje, że KE chce też wprowadzić pewien automatyzm decyzyjny - tak by naprawienie szkody wobec konsumenta odbywało się automatycznie po uznaniu, że działanie firmy naruszało jego interesy.
Lepsza ma być ochrona konsumentów w Internecie - mówi Dorota Karczewska, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak podkreśla, w myśl propozycji KE klient, który podaje swoje dane osobowe w sieci i często "płaci" nimi danej firmie ma być traktowany tak samo jak osoba, która za daną usługę zapłaciła pieniędzmi. Tu pojawia się m.in. kwestia możliwości odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, jeżeli została ona zawarta na odległość. Dorota Karczewska zaznaczyła, że Komisja Europejska dostrzegła też problem podwójnych standardów produktów i usług. Według propozycji KE teraz producenci, którzy będą stosować takie podwójne standardy, będą podlegać odpowiedzialności na podstawie przepisów o nieuczciwych praktykach handlowych.
Obecnie w Radzie i Parlamencie Europejskim trwają prace nad tymi zapisami, a państwa członkowskie zgłaszają swoje uwagi do poszczególnych propozycji.
Są one zresztą wzorowane na tych, które w niektórych krajach się sprawdziły, na przykład pozwy zbiorowe skutecznie rozstrzygane są w Portugalii czy we Włoszech.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA