Podatki zależą od lobbystów, czy interesu państwa?
Jaki wpływ na kształt prawa podatkowego, w tym na wysokość danin na konkretne usługi czy towary mają różnego rodzaju lobbyści, w tym np. kancelarie prawne, zastanawiali się goście Audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.
2018-11-22, 14:44
Posłuchaj
Kanwą dyskusji było wczorajsze przesłuchanie przed komisją ds. afery watowskiej b. wiceminister finansów Elżbiety Chojny-Duch, która mówiła o wpływie kancelarii prawnych na regulacje podatkowe.
Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Adam Ruciński ze spółki BTFG, Rafał Sadoch z mBanku i Marian Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
Marian Szołucha podkreśla, że jeśli słowa pani wiceminister znajdują potwierdzenie w faktach, to mieliśmy do czynienia z jakąś równoległą strukturą władzy, przynajmniej w Ministerstwie Finansów.
− Być może to, że drzwi do niektórych gabinetów w tym resorcie były szeroko otwarte dla niektórych lobbystów zabiegających o różne zmiany w prawie, a za tę delikatną sferę odpowiadały różne osoby w rządzie, potwierdza moją dawna tezę, że bałagan w polskim prawie podatkowym, błędy w nim zawarte, nie są wyłącznie wynikiem nieudolności, niekompetencji i to nie tylko za rządów koalicji PO-PSL, ale są czasami wynikiem działania różnych lobbystów − mówi Marian Szołucha.
REKLAMA
Adam Ruciński odpowiadając na pytanie, czy to nie przypadek, że za określonymi rozwiązaniami podatkowymi często stoją wielkie kancelarie prawne, specjalizujące się w tzw. optymalizacji podatkowej, mówi, że na całym świecie instytucje państwowe korzystają z tego rodzaju doradztwa, ale jak wynika z wczorajszego przesłuchania, w polskim resorcie finansów funkcjonował tzw. superpracownik.
− Okazało się, że miał on wyższe uprawnienia, i jego działalność często wychodziła poza zwykłe obowiązki, mając silny wpływ na przepisy podatkowe - mówi gość Polskiego Radia.
Jak podkreśla, takie rozwiązanie przesuwa ciężar decyzyjności i stwarza nieuczciwe warunki dla innych przedsiębiorców.
Rafał Sadoch zauważa, że jak wynika ze statystyk, po zwiększeniu stawki VAT w 2011 o 1 punkt procentowy, cztery lata później wpływy z VAT są tylko o 2 mld zł większe, wzrosły ze 121 do 123 mld zł mimo, że gospodarka w tym czasie się rozwinęła.
REKLAMA
− W 2017 r. wpływy z VAT wyniosły 167 mld zł i rosną, z CIT w 2015 r., ostatnim roku rządów PO, zebrano mniej niż w 2008 r., mimo, że gospodarka urosła o 50 procent − mówi gość Polskiego Radia 24.
− To wszystko udowadnia, że taki układ z tego rodzaju doradztwem nie powinien funkcjonować − mówi Adam Ruciński.
Anna Grabowska, jk
REKLAMA