Rozpoczyna się szczyt ws. rządu gospodarczego UE
Reformy gospodarcze i finansowe we Wspólnocie, które mają w przyszłości uchronić Europę przed kryzysem - ten temat zdominuje dzisiejszy szczyt UE w Brukseli. Raport o dotychczasowych pracach ma przedstawić przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
2010-06-17, 08:35
Reformy gospodarcze i finansowe we Wspólnocie, które mają w przyszłości uchronić Europę przed kryzysem - ten temat zdominuje dzisiejszy szczyt UE w Brukseli. Raport o dotychczasowych pracach ma przedstawić przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
Unijni przywódcy powinni zaakceptować propozycje wzajemnej oceny budżetów narodowych. Kraje członkowskie mają przysyłać do Brukseli założenia budżetowe i tłumaczyć się, jeśli deficyt finansów publicznych będzie zbyt wysoki, a także - co proponuje Komisja Europejska - jeśli będzie przekroczony 60-procentowy limit długu publicznego. Polska popiera te propozycje. "To jest dobry pomysł. Uważamy, że większa przejrzystość, porównywanie głównych parametrów budżetu, zdecydowanie ma sens" - mówi minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz.
Jakie kary dla zadłużających się krajów?
Do ustalenia pozostają jeszcze sankcje dla kraju, który nie potrafi trzymać w ryzach finansów publicznych. Polska uważa, że sankcje muszą być sprawiedliwe dla wszystkich. "A nie takie, które najbardziej miały uderzyć w biedniejsze kraje, na przykład odbieraniem unijnych funduszy" - dodaje minister Dowgielewicz.
Niemcy na przykład zaproponowały, by krajom członkowskim czasowo odbierać głos na unijnych ministerialnych spotkaniach.
Czy banki doczekają się swego podatku?
Dyskusje w sprawie sankcji będą się jeszcze toczyły, decyzji na pewno dziś nie będzie. Podobnie zresztą jak w przypadku propozycji specjalnego podatku nakładanego na banki. Gdy kryzys finansowy uderzył w Europę, wiele krajów musiało ratować banki z budżetów narodowych. Nowy podatek ma spowodować, że banki w przyszłości same sfinansują plany ratunkowe.
Reformy gospodarcze i finansowe to główny temat spotkania, ale nie jedyny. Unijni liderzy mają też ostatecznie zatwierdzić wejście Estonii do strefy euro od przyszłego roku i zdecydować czy możliwe jest rozpoczęcie negocjacji członkowskich z Islandią. Będą także rozmawiali o walce z ubóstwem i zastanawiali się, ile pieniędzy w najbliższych pięciu latach przeznaczyć na pomoc dla krajów rozwijających się.
tk
REKLAMA