GUS zweryfikował szybki szacunek. Gospodarka rozwija się nieco szybciej

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że polska gospodarka w drugim kwartale tego roku rozwijała się w tempie 4,5 procent. To nieco więcej, niż GUS podawał w tak zwanym szybkim szacunku w połowie sierpnia - wtedy było to 4,4 procent.

2019-08-30, 12:39

GUS zweryfikował szybki szacunek. Gospodarka rozwija się nieco szybciej
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Urszula Kryńsjka: biorąc pod uwagę to, co się dzieje w otoczeniu zewnętrznym naszej gospodarki eksport ma się dobrze (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Motorem wzrostu w II kwartale były między innymi inwestycje, które wzrosły o 9 procent - licząc rok do roku. Konsumpcja prywatna w tym okresie wzrosła o 4,4 procent.

Miękkie lądowanie

Urszula Kryńska z PKO Banku Polskiego powiedziała, że dane za drugi kwartał pokazują, że wzrost gospodarczy wyhamował nieznacznie z 4,7 w poprzednim kwartale. Podkreśliła przy tym, że odczyt jest lepszy od oczekiwań.

- Dane pokazują, że spowolnienie w polskiej gospodarce, które było oczekiwane, jest bardzo łagodne. Można powiedzieć, że gospodarka zaliczyła miękkie lądowanie. Jeśli spojrzymy na strukturę, to dalej silne są inwestycje, przyspieszyła też konsumpcja, na co wpływ miały nowe transfery socjalne i utrzymujący się optymizm konsumentów, wynikający z bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy - wskazuje ekspertka.

Biorąc pod uwagę to, co się dzieje w otoczeniu zewnętrznym naszej gospodarki eksport ma się dobrze - dodała Urszula Kryńska i zaznaczyła, że choć prawdopodobnie Niemcy są w recesji, to w Polsce efekty tego są bardzo słabo widoczne.

Ekonomiści PKO BP spodziewają się, że w całym 2019 roku wzrost PKB wyniesie 4,6 procent. 

Rynek komentuje

Korzystne parametry wzrostu gospodarczego Polski dają podstawę, by oczekiwać wzrostu PKB w 2019 r. o 4,5 proc. - oceniła w komentarzu do danych GUS minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Inflacja we wrześniu może sięgnąć 2,9 proc. - dodała.

Struktura PKB pokazuje, że popyt krajowy pozostaje głównym motorem wzrostu i to się prędko nie zmieni, szczególnie w warunkach słabnącej koniunktury za granicą - ocenili w piątek analitycy banku Santander. Spodziewają się dalszego "umiarkowanego hamowania" dynamiki polskiej gospodarki. Analitycy banku odnieśli się też do piątkowych danych GUS na temat inflacji. Zaznaczyli, że "inflacja CPI cofnęła się lekko" do 2,8 proc. rdr w lipcu m.in. dzięki efektom bazy. "Wygląda na to, że trend wzrostowy cen jest nadal mocny - zaznaczyli.

PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej