Bank nie daje za wygraną. Będzie apelacja w sprawie państwa Dziubaków
Raiffeisen Bank International zdecydował o złożeniu apelacji od głośnego wyroku unieważniającego umowę hipoteki walutowej - pisze środowa "Rzeczpospolita". Chodzi o sprawę państwa Dziubaków i wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 3 stycznia. To najgłośniejsza w Polsce sprawa frankowa, bo to właśnie jej dotyczyły pytania sędziego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
2020-03-04, 07:30
- Rzeczpospolita: Raiffeisen złoży apelację w tzw. sprawie państwa Dziubaków, najgłośniejszej sprawie frankowiczów
- Chodzi o wyrok sądu, unieważniający umowę kredytową z powodu niedozwolonej klauzuli
- Dziennik: wiele spraw frankowych jest niejasnych, banki będą domagać się opłat za "korzystanie z kapitału"
Sąd uznał, że umowa zawiera niedozwoloną klauzulę przeliczeniową na walutę.
- Stwierdził, że po jej eliminacji umowa nie miałaby umocowania prawnego, zatem należy ją unieważnić. Wyrok nie był jednoznacznie korzystny dla państwa Dziubaków, bo sąd oddalił ich powództwo o zapłatę wobec banku, sugerując, że wzajemne rozliczenie będzie wymagać osobnego postępowania sądowego - czytamy.
Powiązany Artykuł
Banki kontratakują. Sprawa frankowiczów ponownie w TSUE
Banki jednak będą domagać się opłat za "korzystanie z kapitału"
Jak wskazuje "Rzeczpospolita", dużo niejasności w sprawach frankowych dotyczy terminu przedawnienia, co jest istotne w razie unieważnień hipotek, a takich wyroków jest coraz więcej.
- Dlatego banki, zachowując ostrożność i walcząc o minimalizację strat po takich wyrokach, muszą występować z roszczeniami o kapitał od klientów, aby przerwać bieg przedawnienia. Wiele więc wskazuje na to, że Raiffeisen Bank International będzie się szykować do złożenia takiego pozwu - czytamy.
Cytowany przez gazetę dyrektor generalny polskiego oddziału RBI Alexander Fleischmann, mówi, że jest przekonany, o tym, iż banki, których dotyczą toczące się wciąż sprawy sądowe, ze względu na dobro wszystkich swoich klientów będą zmuszone do składania pozwów o zwrot kapitału i wynagrodzenie za korzystanie z niego.
- Takie decyzje będą zapadać ze względu na możliwości zaistnienia przedawnienia takich roszczeń – mówi Fleischmann. Bank nie zdradza, o jaką kwotę opłaty za korzystanie z kapitału może chodzić.
Więcej - w "Rzeczpospolitej".
PolskieRadio24.pl, Rzeczpospolita, PAP, md
REKLAMA