Boeing 737 MAX podrywa się do lotu. Na razie tylko testowego
Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa rozpoczęła formalne loty próbne problematycznego Boeinga 737 Max. Będą one odbywały się przez kilka dni, a testy obejmą wiele potencjalnych scenariuszy awaryjnych. Najlepiej sprzedający się samolot Boeinga został uziemiony w połowie grudnia ubiegłego roku po dwóch wypadkach, w których zginęło łącznie 346 osób.
2020-06-30, 10:41
Testy są kamieniem milowym dla Boeinga, ale nawet jeśli pójdą dobrze, potrzebne będą miesiące dalszych kontroli bezpieczeństwa. Zarząd koncernu podjął decyzję o wstrzymaniu produkcji samolotów 737 Max w połowie grudnia 2019 roku w związku z informacjami z Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA), która dała wyraźnie do zrozumienia, że koncern nie może liczyć na szybkie dopuszczenie do eksploatacji tych maszyn.
Wcześniej Boeing zapewniał, że wprowadził niezbędne modyfikacje oprogramowania komputerów pokładowych i inne poprawki oraz że przeprowadzone loty testowe wykazały pełną sprawność tych samolotów. Boeing miał nadzieję na uzyskanie dopuszczenia ich do lotów do końca ubiegłego roku.
Powiązany Artykuł
Airbus poturbowany przez koronawirusa. Duży spadek produkcji i sprzedaży samolotów
Zyski kosztem bezpieczeństwa?
Firma przeżywa ogromny kryzys w następstwie dwóch katastrof, które miały miejsce w odstępie pięciu miesięcy – najpierw w Indonezji w październiku 2018 r., gdzie zginęło 189 osób, a następnie w Etiopii w marcu ubiegłego roku. Wówczas śmierć poniosło 157 osób. Dzisiaj spółka jest oskarżana o to, że poświęciła bezpieczeństwo, aby zrealizować zamówienia i dostarczyć maszyny klientom. Jeszcze w styczniu 2019 r. Boeing informował, że otrzymał zamówienia na 5011 samolotów 737 MAX od 79 klientów.
REKLAMA
Również Federalna Administracja Lotnicza została oskarżona o niedopełnienie obowiązku nadzorczego z powodu zbyt „przyjacielskich” relacji z Boeingiem, a cała sytuacja doprowadziła do procesów sądowych od rodzin ofiar.
Przyczyny katastrof upatruje się w wadliwym oprogramowaniu kontrolującym system MCAS automatycznie zapobiegający przeciągnięciu, czyli utracie siły nośnej. Obecne testy przeprowadzane przez pilotów FAA ocenią kluczowe systemy, w tym poprawioną wersję oprogramowania do sterowania lotem.
Europa czeka na wyniki
Analiza danych z lotów testowych może zająć wiele tygodni. Ale nawet jeśli cały proces się powiedzie, konieczne będą dalsze loty, szkolenie pilotów i zezwolenie europejskich i kanadyjskich organów regulacyjnych. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego podkreśliła bowiem, że zezwolenie FAA nie będzie automatycznie oznaczać zezwolenia na loty w Europie.
Boeing odmówił komentarza do bieżących wydarzeń związanych z samolotem 737 Max.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/BBC/IAR/PAP/DoS, md
REKLAMA