Eksperci: bon turystyczny to dobry pomysł, choć bardziej potrzebny jest bon edukacyjny
Niektórzy krajowi przedsiębiorcy sektora turystycznego mocno przesadzają z cenami. To może mieć w przyszłości dla nich bardzo negatywne następstwa. Bo ceny zagranicznych wycieczek są bardziej atrakcyjne, a strach przed pandemią powoli zanika - powiedziała prof. Elżbieta Mączyńska prezes PTE w audycji "Winien i ma" Programu 3 Polskiego Radia.
2020-07-03, 11:20
-Pamiętajmy, że tylko część firm turystycznych, zdecydowała się na otwarcie swoich obiektów takich jak hotele, pensjonaty etc. A to powoduje, że dziś jest dość uboga i do tego droga oferta. Trzeba też pamiętać że wiele obiektów turystycznych w Polsce np.na Wybrzeżu, nastawionych było na zachodniego klienta np. Niemców i Skandynawów, dla których ceny i tak były atrakcyjne - powiedział Andrzej Sadowski prezydent Centrum im. Adama Smitha. Szef Centrum pozytywnie ocenił sam pomysł na bon turystyczny, choć jego zdaniem powinien być do niego dodany bon na edukacje, bo to dziś równie ważne dla rodzin.
Zdaniem prof. Mączyński pomysł na bony jest korzystny dla polskich rodzin i firmy z tej branży, choć istnieje ryzyko że ten dobry ruch mogą wykorzystać niektóre firmy do absurdalnego windowania cen w górę.
Nowa matryca VAT
-Uważam, że im większy gąszcz stawek podatkowych, tym łatwiej się w nim ukryć i je nie zapłacić. Na szczęście zmiany idą w kierunku dalszego obniżania stawek podatkowych, co może pomóc rodzinom. Choć trudno uznać nową, wyższą stawkę VAT na drewno kominkowe jako podatek od luksusu, bo to nie jest towar luksusowy - powiedziała prof. Elżbieta Mączyńska.
-To nie nowa matryca VAT, tylko Matrix, bo tylko jednolita stawka na wszystkie produkty uporządkuje sytuację, tym bardziej, że nasi sąsiedzi decydują się na dalsze obniżenie stawek podatkowych - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
REKLAMA
Prezydent Centrum pytany przez redaktora Wiktora Legowicza o inflację, zwrócił uwagę, że z powodu niskich stóp procentowych, ustalanych przez RPP, coraz więcej Polaków decyduje się na kupowanie mieszkań na wynajem, co już dziś rodzi ogromną spekulację na rynku mieszkań. Dziś oszczędzanie nie jest cnotą i potrzebą, skoro jest tak niskie oprocentowanie lokat, a niekontrolowana konsumpcja kosztem oszczędzania musi negatywnie wpływać na poziom inflacji-zauważył Andrzej Sadowski.
Czy jest poprawa w gospodarce ?
-Jeżeli wskaźnik PMI zbliża się do poziomu 50 pkt, to znaczy, że jest dobrze oceniana sytuacja gospodarcza. I taka zmiana w Polsce ostatnich badaniach bardzo zaskoczyła wielu ekspertów oraz właścicieli firm - stwierdziła prof. Elżbieta Mączyńska. Jej zdaniem inflacja będzie zawsze korzystniejsza dla gospodarki od deflacji, ale pod warunkiem, że będzie niska.
-Dziś banki proponują kredyty na poziomie kilkunastu procent, a lokaty na poziomie zero procent, co już dziś rodzi bardzo poważne pytania o przyszłość polskiego społeczeństwa, jeśli chodzi o inwestycje i chęć do oszczędzania - zwrócił uwagę Andrzej Sadowski. Dziś jest widoczna wielka nierównowaga rynkowa, a inflacja jest tylko tego jednym z jej przejawów - podkreślał prezes Centrum im. Adama Smitha.
REKLAMA
Goście audycji rozmawiali także o nowym programie retencji wody pt. "Moja Woda".
Posłuchaj
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Winien i ma", którą prowadził Wiktor Legowicz.
PR3/PR24.pl/Wiktor Legowicz/sw
REKLAMA
REKLAMA